Przemyska siódemka po 20 kolejkach zajmuje piąte miejsce. Do trzeciego w tabeli Olimpu Grodków brakuje jej czterech punktów, a do końca sezonu pozostało jeszcze sześć spotkań.
Czuwaj powalczy u siebie z MTS Chrzanów, Viretem Zawiercie i Olimpią Piekary Śląskie. Na papierze wychodzi komplet punktów. Pojedzie natomiast do Końskich, Legnicy i Tarnowa. W tych dwóch pierwszych miastach faworytami będą gospodarze, ale z trzeciego można przywieźć komplet oczek.
Trzecia lokata to argument
- Nie ukrywamy, że naszym marzeniem jest wywalczenie trzeciego miejsca - potwierdza Przemysław Korobczak, pierwszy trener.
- Wprawdzie ta lokata nie pozwoli na udział w barażach, który jest zagwarantowany dla wicemistrza, ale powinna być argumentem w pozyskaniu pieniędzy na przyszły sezon, bo miasto znacznie obniżyło nam dotację. Ten sezon dokończymy bez kłopotów finansowych, ale co potem będzie, nikt nie wie. Grozi nam wycofanie się z rozgrywek.
Gdyby forma była stabilna
Na boisku największym mankamentem "harcerzyków" jest brak stabilności. Przez kwadrans potrafią grać na wysokim poziomie, imponując skutecznością rzutową i dokładnym kryciem w obronie. Ale mają okresy, kiedy tracą bramki, chociaż grają w przewadze, nie wykorzystują dogodnych pozycji w ataku. Gdyby nie wahania formy, Czuwaj byłby dziś bogatszy o trzy-cztery punkty.
- W trakcie sezonu, z różnych względów, z drużyny odeszli Łukasz Hataś i Dawid Skręt oraz bramkarz Henryk Rycharski. Ponadto niektórzy mieli drobne urazy, a Piotr Żak blisko półtora miesiąca leczył kontuzję łokcia i w zasadzie nie trenował - usprawiedliwia swoją ekipę Korobczak.
- Wprawdzie pozyskaliśmy z rezerw VIVY Kielce młodych Sebastiana Piechnika i Damiana Janusa, ale to jest melodia przyszłości. Chcemy ich zatrzymać, bo się rozwijają i w przyszłości powinni być mocnymi ogniwami drużyny.
Promują miasto, liczą na wsparcie
Wykorzystując przerwę w rozgrywkach, czuwajowcy przygotowują się do następnych pojedynków. Już w tę sobotę zmierzą się z MTS Chrzanów, z którym zremisowali 29:29 na wyjeździe.
- Chcemy wygrać i zachować szanse na trzecie miejsce - mówi kołowy Maciej Kubisztal, najstarszy w drużynie. - Ale najważniejsze jest to, że już nie musimy się martwić o pozostanie w lidze jak w ubiegłym sezonie.
W Czuwaju już myśli się o kolejnych rozgrywkach. Gdyby udało się zapewnić odpowiedni budżet, można przymierzyć się do walki o miejsca przybliżające powrót do superligi.
- Pragniemy, aby nasza drużyna w każdym meczu demonstrowała charakter, walczyła, dostarczała radości kibicom - mówi Kazimierz Wiśniowski, prezes SRS Czuwaj. - Dziś ona, jako jedyna z naszego miasta, występuje w I lidze i promuje Przemyśl.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Maja i Krzysztof Rutkowscy wzięli drugi ślub. Widać, że wydali na niego fortunę? FOTO
- Maciej Kozłowski dwa lata przed śmiercią wziął ślub. Kto był miłością jego życia?
- Cichopek i Kurzajewski nie odpuszczą Smaszcz! Wiemy, czego domagają się w sądzie!
- Uniatowski kompletnie odmieniony. Pokazał się z ogoloną głową i kolczykami [ZDJĘCIA]