Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Czuwaj Przemyśl szuka wzmocnień. Piotr Kroczek ponownie pierwszym trenerem

Wacław Burzmiński
Mateusz Kroczek, prawoskrzydłowy Czuwaju, ma za sobą kolejny udany sezon. Zdobył 186 bramek, najwięcej w drużynie, co dało mu trzecie miejsce na liście najskuteczniejszych strzelców ligi.
Mateusz Kroczek, prawoskrzydłowy Czuwaju, ma za sobą kolejny udany sezon. Zdobył 186 bramek, najwięcej w drużynie, co dało mu trzecie miejsce na liście najskuteczniejszych strzelców ligi. Łukasz Solski
Przemyscy szczypiorniści zakończyli I-ligowe rozgrywki w grupie B na siódmym miejscu, ustępując szóste KSSPR Końskie tylko gorszym bilansem bezpośrednich spotkań. Do czwartej drużyny zabrakło im zaledwie cztery punkty.

– Bez większych kłopotów dotrwaliśmy do końca sezonu, osiągając zamierzony cel, ale niewiele brakowało nam do ścisłej czołówki – uważa Przemysław Korobczak, pierwszy trener popularnych „Harcerzyków”. – Biorąc pod uwagę klubowy budżet oraz kłopoty kadrowe, spowodowane kontuzjami i względami osobistymi, drużyna spełniła oczekiwania, chociaż może nie wszystkich sympatyków, którzy widzieli ją na wyższej pozycji, tuż za medalową trójką.

Po spadku z ekstraklasy to już trzeci sezon Czuwaju w I lidze zakończony w środku tabeli. Zespół wygrał 12 meczy, tyleż przegrał i 2 zremisował, rzucił 801 bramek i 812 stracił. W ataku to czwarty wynik w tabeli, ale w obronie – ostatni, co wyraźnie wskazuje, że defensywa jest najsłabszym ogniwem popularnych „Harcerzyków”. Na wyjazdach tylko w dwóch meczach straciły one mniej niż 30 goli. – Niestety, nie mamy typowych obrońców - narzekają kibice Czuwaju. – Były mecze, w których aż prosiło się o indywidualne krycie rywali, ale nikt nie potrafił tego skutecznie zrobić.

Minusy i plusy

Do mankamentów zaliczyć należy także skromną kadrę, co odczuwalne było zwłaszcza w pierwszej rundzie, kiedy kłopoty zdrowotne mieli podstawowi gracze Maciej Kubisztal i Piotr Żak. Zdarzało się, że trenerzy mieli do dyspozycji zaledwie ośmiu zawodników w polu. Na szczęście, w rewanżach czuwajowska ławka było nieco dłuższa, ale nowo pozyskani Cezary Tyburski, Piotr Kępa i Mateusz Kaczor to dopiero przyszłość szczypiorniaka. W wielu meczach drużyna grała nierówno i często ulegała rywalom w końcówkach, chociaż przez dłuższe okresy prowadziła.

Były również i plusy. W meczu u siebie z liderem Piotrkowianinem Piotrków Trybunalski, późniejszym mistrzem rozgrywek, Czuwaj udowodnił, że potrafi zagrać na wysokim poziomie, pokonując go różnicą trzech bramek. Wyraźnie wygrał także z trzecią drużyną sezonu – Olimpią Piekary Śląskie. Indywidualnie na najwyższe oceny zasłużyli Mateusz Kroczek, Stanisław Makowiejew, Maciej Kubisztal i Paweł Stołowski. Postępy poczynił 19-latek Paweł Kubik, który błysnął w meczu z KSZO Ostrowiec Świętokrzyskim, walnie przyczyniając się do zwycięstwa w ostatnich minutach.

Konieczne są wzmocnienia

Zawodnicy już korzystają z urlopów, które potrwają do sierpnia. Ale niezupełnie, bowiem od połowy lipca będą trenować indywidualnie, zgodnie z trenerskimi zaleceniami. Z kadry ubył czołowy gracz Stanisław Makowiejew (do Piotrkowianina), drugi na klubowej liście strzelców. Czuwaj pożegnał się także z Tyburskim, Kępą i Kaczorem. Pod znakiem zapytania stoi gra Tomasza Dejnaki, który ma zmienić pracę. Pozostali powinni pozostać.

- Dopinamy budżet i szukamy wzmocnień – usłyszeliśmy od Pawła Bolechowskiego, wiceprezesa SRS Czuwaj. – Rozmawiamy m.in. z zawodnikami Stali Mielec, SPR Tarnów, Viretu Zawiercie i Olimpu Grodków. Jedną z poważniejszych przeszkód w sfinalizowaniu kontraktów jest … daleka odległość do Przemyśla. Płacimy graczom mniej więcej tyle, ile w innych I-ligowych klubach, z tym jednak, że regularnie, co jest naszym plusem. Liczymy na dalsze wsparcie sponsorów, sojuszników i miasta, którym jesteśmy wdzięczni za okazywaną pomoc. Musimy wspólnie zadbać o to, aby piłka ręczna rozwijała się w naszym mieście, które stało się prawie sportową pustynią i jest jeszcze znane w kraju z dobrego poziomu szczypiorniaka. Gdyby nam się udało zgromadzić w budżecie pół miliona złotych, wówczas moglibyśmy realnie powalczyć o czołowe miejsce, a nawet o powrót do superligi.

W Czuwaju szykuje się zmiana na stanowisku pierwszego trenera. Będzie nim Piotr Kroczek, ale Przemysław Korobczak pozostanie w sztabie szkoleniowym, poświęcając więcej czasu na pracę z klubową młodzieżą.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24