To nie jest żadna niespodzianka, ale biorąc pod uwagę sytuację, jaka wytworzyła się podczas I rundy play-off, czwórka była w zasięgu rzeszowskiej ekipy.
Zespół znad Wisłoka zawiódł oczekiwania. Jeździł w kratkę od początku sezonu. Najgorszy jednak w wykonaniu PGE Marmy był finisz. Półfinał beniaminek, którego skompletowanie i utrzymanie kosztowało ogromną kasę, oddał praktycznie bez walki. Ten moment zostanie najbardziej zapamiętany. Niestety...
Tylko jeden dobry mecz
PGE Marma w całym sezonie nie pokazała ani razu tkwiącego w niej potencjału. Najlepszy w jej wykonaniu, mimo absencji Lee Richarsona, był pierwszy mecz w Spedway Ekstralidze z Caelum Stalą Gorzów wygrany 50:39. Mimo zapowiedzi zawodników i działaczy, kibice nie doczekali się kolejnego występu ze znakiem jakości, choć remis w Zielonej Górze 45:45 z Falubazem należy - mimo rozmaitych komentarzy cenić bardzo wysoko. Inne spotkania były średnie lub nieudane.
Samotny "Kangur"
Kreowany na lidera Jason Crump spełniał tę rolę. Australijczyk starał się wspierać kolegów, brał na siebie ciężar walki. Ale był tylko...jeden. No i - jak się to potwierdziło w play-off - ""Kangur" nie jest maszynką do robienia punktów. Zaciął się akurat w najmniej odpowiednim momencie - pierwszym meczu play-off z Falubazem.
Pozostali, może poza Rafałem Okoniewskim, o którego dyspozycję najbardziej się obawiano, a który także miał słabe mecze, zawodzili mniej, bardziej lub z kretesem. Były wzloty i upadki. Najwięcej pretensji trzeba jednak mieć do Chrisa Harrisa i Lee Richardsona oraz do Macieja Kuciapy. Pierwsi dwaj jeździli za duże pieniądze i mieli spotkania, w których na szwank wystawiali swój profesjonalizm i markę.
Kuciapa gdzieś się całkowicie pogubił też zawodził doprowadzając kibiców do czerwoności. Łukasz Kret nie zrobił nic, aby zasłużyć na ciepłe słowa. Na dodatek ekipa nie miała choćby jednego zmiennika.
Reasumując, to nie była to wbrew zapowiedziom ekipa na sukces. Jej obowiązkiem było jednak zakwalifikowanie się do play-offów. Dobrze, że tak się stało, bo w najlepszej "20" SE PGE Marma ma tylko jednego zawodnika (Crump)!
Każdy miał problem
Trudno odnosić sukcesy, jeżeli większość zespołu ma indywidualne problemy. A tak właśnie było w Rzeszowie. To tor komuś nie odpowiadał, to przynajmniej dwóch naraz miało kłopoty z motocyklami, a to ktoś był chory lub zmęczony, albo zwyczajnie nieprzygotowany. Itp, itd. Jeżeli jest taka sytuacja, to każdy koncentruje się na sobie i nie interesuje go, to że kolega też nie jedzie. O ile inne drużyny im bliżej play-offów, tym bardziej się konsolidowały, dodawały gazu, w teamie trenera Dariusza Śledzia, było odwrotnie. Efekty były wiadome
Potrzebna była powtórka
Apogeum niemocy, która ogarnęła beniaminka ("Jaki to beniaminek, skoro przejechał już cały sezon... - protestował przeciwko takiemu nazywaniu PGE Marmy Piotr Protasiewicz), był dwumecz I rundy play-off z Falubazem.
- Spodziewałem się, że możemy wygrać w Rzeszowie 2-4 punktami, a nie tak wysoko... - dziwił się po łomocie jaki sprawiły gospodarzom "Myszy" nawet Marek Cieślak, trener zielonogórskiej drużyny. Rewanż był jeszcze bardziej bolesny.
Gdyby PGE Marma powtórzyła z Falubazem wynik z sezonu zasadniczego, sposobiłaby się teraz do walki o medale. Ba mogła przegrać nawet dwa razy, ale przyzwoitych rozmiarach, to też znalazłby się w wielkiej czwórce.
- Nie pomogliśmy szczęściu. Ani trochę... - tak dosadnie skomentował sytuację jeden z zawodników.
Jesienną porą zapowiada się wielkie wietrzenie składu. Wzmocnienia są niezbędne, bo czas obecnej kadry minął.
Tabela po I rundzie play-off
1. Unibax Toruń 2 4 +66
2. Falubaz Z. Góra 2 4 +58
3. Caelum Stal G. 2 4 +35
4. Unia Leszno 2 0 -35
5. PGE Marma 2 0 -58
6. Sparta Wrocław 2 0 -66
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Narożna przeszła poważną operację. Latami ukrywała dolegliwości po porodzie
- Dramat Roksany: przyleciała do teściowej WYNAJĘTYM helikopterem! Oszczędza na własny?
- Pazura wziął kolejny ślub poza granicami Polski. Nikt się tego po nim nie spodziewał
- Michał Szpak w prześwitującej spódnicy. Te widoki trudno zapomnieć