To oznacza, że rok do roku wynagrodzenie wzrosło o 8,1 proc., a w stosunku do grudnia ub.r spadło o 8,7 proc., bo jak pamiętamy w grudniu średnie wynagrodzenie przekroczyło 4 tys. zł.
Analitycy Noble Securities, zwracają uwagę, że wzrost pensji o 8,1 proc. licząc rok do roku (wobec oczekiwań na poziomie 4,9 proc. r/r) wygląda całkiem imponująco, ale rzetelność nakazuje poinformować, że to jednocześnie o blisko 10 proc. mniej niż miesiąc wcześniej. Taki efekt nie jest wcale anomalią, bowiem w styczniu 2011 r. wynagrodzenia były o 11,9 proc. niższe niż przed miesiącem, a w styczniu 2010 r. spadły o 11,5 proc. licząc miesiąc do miesiąca.
Tymczasem ekonomiści wolą koncentrować się na zaskakującym wzroście w ujęciu rok do roku.
Wśród interpretacji tych wyników dotyczącym płac, pojawiają się z jednej strony, opinie o możliwym przesunięciu premii za ubiegły rok na styczeń. Warto pamiętać, ze za sprawa corocznej aktualizacji metodologii GUS styczniowe odczyty danych z rynku pracy w najmniejszym stopniu nadają się do porównywania z poprzednim rokiem.
Z drugiej strony na przełomie roku następują zawirowania w płacach, gdyż choćby wynagrodzenia w górnictwie, są znacznie wyższe ze względu na dodatkowe wypłaty nagród barbórkowych, które wypaczają średnie wynagrodzenia.
Natomiast w Podkarpackim przeciętne zarobki w sektorze przedsiębiorstw i tak są przeważnie niższe o kilkaset złotych od tzw. średniej krajowej.
Strefa Biznesu: Zwolnienia grupowe w Polsce. Ekspert uspokaja
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?