Przedstawiciele jedynej firmy, która wpłaciła wadium nie przyszli na przetarg. Cena wywoławcza terenu wynosiła 3 mln zł. Wadium w wysokości 300 tys. zł jeszcze w ubiegłym tygodniu wpłaciła firma Dakar z Krasnego k. Rzeszowa, właściciel m.in. salonu Toyoty.
Dzisiaj o godz.11. miała przystąpić do licytacji. Ponieważ była jedynym oferentem, mogła kupić działkę za kwotę minimalnie wyższą od wywoławczej. Kwadrans po jedenastej przetarg zakończono.
Przez cały dzień próbowaliśmy ustalić dlaczego przedstawiciele Dakaru nie pojawili się na licytacji. W siedzibie firmy nikt nie chciał jednak o tym rozmawiać. Nieuchwytny był też jej prezes.
- My też nie wiemy, dlaczego tak się stało. Nikt nas nie informował o rezygnacji- mówi Aleksander Nowosad, zast. dyr. Biura Gospodarki Mieniem Urzędu Miasta Rzeszowa. - Teraz zwrócimy oferentowi wadium i za jakiś czas ogłosimy nowy przetarg. Czy z taką samą ceną zadecyduje prezydent miasta.
To już drugi raz, kiedy przetarg na ten teren trzeba było odwołać. Poprzednio, w 2007 roku licytację, do której zgłosiło się aż dziewięciu chętnych zablokowano w ostatniej chwili. Sprzedaży działki zakazał wówczas sąd, na wniosek kobiety roszczącej sobie do niej prawa. W tym roku sąd oddalił jej roszczenia.
Z pasji do szycia powstało niezwykłe miejsce w Zielonej Górze