Daniele wracają na skraj puszczy

- Nasz region znajduje się na skraju Puszczy Sandomierskiej. Te zwierzęta dawniej tu bytowały, ale poprzez działalność człowieka, między innymi urbanizację, zabrakło dla nich miejsca - mówi Mieczysław Struzik, prezes Koła Łowieckiego "Łoś".

Zamieszkają od połowy maja

Myśliwi chcą założyć zagrodę, aby wyhodować daniele, a później wypuścić je na wolność. Prezes podkreśla, że właśnie tego rodzaju działalność jest istotą bycia myśliwym.

- My nie tylko zabieramy coś przyrodzie, ale przede wszystkim dajemy.

Budowa zagrody trwa. W pobliżu leśniczówki w Piątkowcu, na obszarze trzech hektarów, pojawiło się ogrodzenia z siatki i staw do pojenia zwierząt. Daniele zamieszkają tam od połowy maja. Myśliwi sprowadzą je z hodowli z Łańcuta. Przywiozą dziewięć zwierząt, wśród nich będzie osiem łań, które wkrótce powinny mieć młode.

Zagroda przyciągnie turystów

Myśliwi wybrali na miejsce hodowli właśnie Piątkowiec, bo uważają że ważne jest też dogodne położenie. Zagroda niedaleko głównej trasy z Mielca do Tarnowa może przyciągnąć zwiedzających. Myśliwi stawiają tu przede wszystkim na kontakty ze szkołami. Będą zapraszać dzieci na wycieczki szkolne i opowiadać im o zwierzętach.

- Być może w przyszłości powstanie w tym rejonie ścieżka ekologiczną - planuje Struzik.

Otwarcie zagrody kosztuje 20 tys. zł. Po połowie dali starostwo i sami myśliwi. Przedsięwzięcie wspiera też nadleśnictwo Tuszyma.