Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dariusz Śledź: Ten mecz to był horror!

Marek Bluj
Dariusz Śledź, trener PGE Marmy nie spodziewał się, że mecz z Włókniarzem będzie tak nerwowy.
Dariusz Śledź, trener PGE Marmy nie spodziewał się, że mecz z Włókniarzem będzie tak nerwowy. ARCHIWUM
Wypowiedzi, komenatrze i opinie po meczu PGE Marma Rzeszów- Włókniarz Częstochowa.

Jason Crump

Ogromnie chcieliśmy wygrać to spotkanie i najważniejsze, że go wygraliśmy, bo był to bardzo istotny pojedynek. Po udanym dla nas początku sezonu, potem pojawiły się problemy związane z nowymi tłumikami, bo nie mogliśmy wspólnie z mechanikami dojść do właściwych ustawień. Dzisiaj wreszcie się to udało. Jestem dodatkowo zadowolony, bo zdobyłem pierwszy komplet punktów w barwach mojego nowego klubu.

Dariusz Śledź

To był horror, serce mi wciąż jeszcze mocno bije. Na szczęście był to horror ze szczęśliwym zakończeniem. Spodziewaliśmy się, że będzie to trudne spotkanie, ale nie spodziewaliśmy się, że będzie ono aż tak trudne i aż tak nerwowe. Na samym początku dostaliśmy mocno w plecy. Na szczęście mamy Jasona, który wykonał fantastyczną robotę. Przed nami kolejne ważne i trudne spotkania. Nie złożymy broni także Zielonej Górze. Najważniejszy będzie jednak mecz w niedzielę z Wrocławiem, który też musimy wygrać. Przed nami sporo pracy, musimy jeszcze coś zrobić, aby było lepiej.

Rafał Okoniewski
W pierwszej fazie zawodów pogubiliśmy się trochę. Cieszymy się z trzech punktów, bo bardzo nam ich brakowało. Były emocje, dużo zaciętej walki, wynik do ostatniego wyścigu mógł się odwrócić, stąd walka do ostatnich centymetrów. Mecz kosztował nas i naszych kibiców dużo nerwów, ale o to w żużlu chodzi. To było fajne widowisko, ale rywal był wyśmienity, potrafił się odnaleźć na tym torze, stanowił równy zespół, stąd ta walka. Jeżeli chodzi o moje zdrowie, to mi, że rana jeszcze nie do końca jest wyleczona, to jest coraz lepiej.

Grigorij Łaguta
Tor był trudny po opadach deszczu. sprzyjał gospodarzom. W Rzeszowie jest jeden dobry chłopak. Jest to Jason Crump, który cały czas w tym meczu jechał z przodu.

Artiom Łaguta

Tor był trochę inny niż zwykle w Rzeszowie. To jest tor Jasona Crumpa, na którego nie było mocnych. Miał bardzo szybki motocykl. U nas zabrakło punktów Rafała Szombierskiego.

Jarosław Dymek

Na początku wszystko układało się dobrze. W biegu młodzieżowym można powiedzieć ponadplanowe zwycięstwo. Potem braciszkowie Łagutowie pojechali koncertowo, ale takiej jazdy można się po nich spodziewać. Potem seria remisów, ale brakowało, jakiegoś odskoku małego. A potem Rzeszów spasował się do swojego toru. Pojechała dobrze. U nas mała luka w składzie, a jak jest taka luka w takich meczach, to można zapomnieć o zwycięstwie i nawet o bonusie. Myśleliśmy, że zdobędziemy w tym spotkaniu trzy punkty. Nie mamy nic, jedziemy z niczym do domu.

Artur Czaja
Spędziłem noc z soboty na niedzielę w Rzeszowie i jak słyszałem, że leje deszcz myślałem iż tego meczu nie będzie. Jestem zadowolony, że wygrałem pierwszy wyścig. Generalnie zabrakło nam doświadczenia, Rzeszów ma dobrych, doświadczonych, objeżdżonych zawodników i to zadecydowało o zwycięstwie gospodarzy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24