Dawid "Cygan" Kostecki znów bliski walki o pas WBC

Obaj mają się zmierzyć o tytuł mistrza świata WBC wagi półciężkiej, ale nie potrafią się dogadać. Polacy zamierzają to wykorzystać.

Rumun jest czempionem WBC, a Włoch obowiązkowym pretendentem.

- Jak głoszą plotki, promotorzy Branco wygrali przetarg na organizację walki o tytuł, ale Diaconu twierdzi, że nie doczekał się na kontrakt i do Włoch się nie wybiera - mówi Andrzej Wasilewski, szef grupy Bullit Knockout Promotion, w której jest "Cygan".

Gdzie dwóch się bije...

Ten pojedynek ma spore znaczenie dla Kosteckiego, który czeka na wielką szansę. - Nie chcemy czekać, aż się w końcu dogadają, bo to może trwać w nieskończoność - mówi Dawid. - Jest szansa, że zmierzę się z Branco o tytuł tymczasowego mistrza WBC, bądź o obowiązkowego eliminatora. Jeśli dogadamy się między sobą, to federacja powinna pozwolić na coś takiego, tym bardziej, że i my i Włosi mamy dobre układy z WBC. Pewnie trzeba będzie pojechać do Włoch i tam walczyć, ale nie boję się, po to trenuję by takich okazji nie zmarnować. Sparowałem kiedyś z Branco i znam go.

Włoch ma 42 lata i za sobą pojedynki z wieloma świetnymi bokserami.

- Mimo wieku formę trzyma, ale chyba już nie jest tak szybki jak kiedyś - mówi "Cygan". - Opuszcza lewą rękę i wtedy jest szansa go załatwić. Powinienem sobie z nim poradzić.

Najbardziej prawdopodobnym terminem tego pojedynku byłby czerwiec. Dziś Andrzej Wasilewski będzie prowadził rozmowy na ten temat z włoskimi promotorami.
Kostecki idzie w górę

Tymczasem Kostecki sporo pomaga swojemu koledze, Krzysztofowi "Diablo" Włodarczykowi w przygotowaniach do pojedynku o tytuł mistrza WBC wagi juniorciężkiej.

- Trochę udaję Giacobbe Fragomeniego - mówi z uśmiechem Dawid. - Zawsze jest tak, że sobie pomagamy, jesteśmy w jednym teamie.

Akcje Kosteckiego ostatnio idą w górę, jest wysoko kwalifikowany w rankingach WBA i WBO, a w WBC wskoczył na trzecie miejsce, przed nim są tylko Branco i Glen Johnson.

- Dawida nie ma jeszcze w rankingu IBF, ale zamierzamy to zmienić - zapewnia Wasilewski. - Pod koniec maja odbędzie się zjazd federacji i zamierzamy na nim upomnieć się o Dawida.