Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dawid Kostecki: Powinienem wygrać tą walkę bardziej zdecydowanie

Łukasz Pado
Wojciech Zatwarnicki
Rozmowa z DAWIDEM "CYGANEM" KOSTECKIM, rzeszowskim bokserem, który w ostatni weekend pokonał Rumuna Giuliana Ilie, dzięki czemu wywalczył pas WBF.

- Twoja wygrana z Giulianem Ilie nie była zbyt przekonująca. Dlaczego, przecież to przeciętniak?

- Nie byłem najlepiej przygotowany do tej walki. Nie chcę się tym jednak tłumaczyć. Z takim zawodnikiem jak Ilie powinienem wygrać zdecydowanie nawet nie będąc w stu procentach w formie. Wielcy bokserzy wychodzą nieraz nie w pełni zdrowi do ringu i wygrywają. Ci jednak, którzy mnie znają wiedzą na co mnie stać.

- Czy chodzi o kontuzje, które cię nękały podczas przygotowań?

- Tak. Takich złych przygotowań to chyba nie miałem nigdy. Odnowiły mi się kontuzje nosa i nadgarstka, dlatego w ostatnich dniach przed walką nie sparowałem. Rumun zaraz w pierwszej rundzie trafił mnie prostym i zaczęło się od razu lać z nosa, przeszkadzało mi to, ale powtarzam nie chcę się tym tłumaczyć. Powinienem był to wygrać zdecydowanie, aby nie było wątpliwości.

- Sporo oberwałeś. Było sporo głosów, że nie zasłużyłeś na wygraną...

- Pewnie, dlatego tak mówią, że w ostatnich trzech walkach widzieli zupełnie innego Dawida. Teraz zdarzył mi się gorszy dzień i wielu przestaje we mnie wierzyć. Przeboksowałem dwanaście rund i nie jest ze mną źle. Nie jestem za bardzo poobijany, więc nie ma mowy o tym, że Rumun zrobił mi krzywdę.

- W jedenastej rundzie po atakach przeciwnika wypadł ci z ust ochraniacz na szczękę. Czasem bokserzy tak robią, by złapać trochę oddechu. A ty?

- Może to tak wyglądało źle, ale w pełni kontrolowałem to, co się dzieje w ringu. Ochraniacz mi wypadł, bo nie zabrałem swojego, specjalnie zrobionego dla mnie przez dentystę.
- Czy to była dla ciebie lekcja, że nie należy lekceważyć rywali?

- Podejrzewam, że gdyby to był zawodnik znany i bardziej renomowany to inaczej by to wyglądało. Inaczej podszedłbym do walki, byłbym bardziej uważny, lepiej trzymać gardę.

- Masz już zaplanowaną kolejną walkę. Za niespełna trzy tygodnie będziesz walczył w Łodzi, tuż przed pojedynkiem Krzysztofa "Diablo" Włodarczyka o pas WBC...

- Jeszcze nie wiem, czy wystąpię w Łodzi. Odnowiły mi się kontuzje, a te dwanaście rund dały mi się we znaki. Może trochę odpocznę i w stu procentach przygotuję się na inny termin. Z drugiej strony obiecałem mojemu promotorowi, że zaboksuję. Jeszcze nie wiem, co zdecyduję.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24