Dawid Lampart: W Tarnowie jest fajna paka

- Przyznam, że trochę jest mi żal, że odchodzisz do Tarnowa. Pewnie wielu kibicom też jest przykro...

- Taki jest mój wybór.

- W Tarnowie masz zagwarantowaną liczbę startów, w Rzeszowie nikt pod taką gwarancją nie chciał się podpisać. To przeważyło szalę, że przenosisz się do Tauronu?

- Rzeczywiście, w Rzeszowie, gdzie można powiedzieć, że wszystko było na dobrej drodze, abym pozostał, nie miałem takiej gwarancji. W Tauronie tylko ode mnie będzie zależeć, czy pojadę w meczu w dwóch czy w pięciu biegach. Myślę, że to jest przejrzysty układ.

- Dlaczego właśnie Tarnów, a nie inny klub?

- Ponieważ otrzymałem stamtąd dobrą propozycję i jest niedaleko od Rzeszowa. Wszystkie warunki zostały uzgodnione, jesteśmy po słowie, w najbliższych dniach odeślę podpisany kontrakt, który będzie obowiązywał na sezon 2012. Nie ma już odwrotu.

- Nie zaprzeczysz, że magnesem, który pociągnął cię do Tarnowa były także nazwiska zawodników oraz trener Marek Cieślak?

- No tak. Greg Hancock, Maciej Janowski, Martin Vaculik, Leon Madsen, Kacper Gomólski, to świetni żużlowcy. Przede wszystkim trener ważny był dla mnie trener Cieślak. Paka jest fajna.

- Cieślak cię lubi, ale u niego nie ma miękkiej gry?

- Co do tego lubienia, to też mam taką nadzieję. Jeżeli chodzi o postawę, to albo się jedzie, zdobywa punkty, albo się nie jedzie ze wszystkimi tego konsekwencjami. Tak jest wszędzie.
- Derby Rzeszów - Tarnów będą mieć w przyszłym roku dodatkowy smaczek?

- Szum wokół tych meczów bardziej robią kibice, niż zawodnicy. Doskonale się znamy, z Tarnowa jest mój tuner - Jacek Rempała. Emocje jednak na pewno będą duże.

- Zmiana klubu i przejście z kategorii juniora do seniora. Nie obawiasz się tego wszystkiego naraz?

- Nie. Postanowiłem, że spróbuję czegoś nowego i to wszystko. Nie potrafię powiedzieć na jak długo opuszczam Stal? Nie jest powiedziane, że za rok, dwa lub trzy nie wrócę do Rzeszowa jako lepszy zawodnik. Taką mam nadzieję.

- W Rzeszowie jeździłeś 6 lat. Który z sukcesów cenisz sobie najbardziej?

- Bardzo fajnym przeżyciem był awans do ekstraligi. W Stali zdobyłem tytuł drugiego wicemistrza Polski juniorów, drużynowe mistrzostwo świata i Europy juniorów. Ostatni rok trochę mi nie wyszedł. Mam nadzieję, że nadchodzący będzie o wiele lepszy i częste starty pomogą mi w osiąganiu dobrych wyników.