Ireneusz W., według ustaleń policji, 5 lutego zaciągnął Dariusza W. do niezamieszkałego domu przy ul. Piaski. Tam przez kilka godzin więził swoją ofiarę. Okradł ją ze 150 zł. Potem bił i kopał. Pomagał sobie przy tym łopatką i kołkiem.
Kiedy maltretowany mężczyzna tracił przytomność, był polewany wodą. Oprawca groził też Dariuszowi W., że go zabije, jeśli ten poskarży się policji.
- Jest świadek, który twierdzi, że Ireneusz W. chciał też przybić dłonie ofiary do drzwi - mówi Jacek Żak, prokurator rejonowy w Dębicy.
- Podejrzany nie przyznaje się do winy.