Mężczyzna ukrywał się w Wielkiej Brytanii. W najbliższych dniach zostanie przewieziony do Dębicy.
40-letni Jan W. uciekł z kraju, kiedy w 2006 r. sąd apelacyjny podtrzymał dla niego wyrok 2 lat więzienia za pobicie i podpalenie kolegi. Poszkodowany miał zagrażające życiu poparzenia ciała trzeciego stopnia.
Po makabrycznej przygodzie została mu przykra pamiątka - trwałe oszpecenie twarzy. Powód? Podczas wspólnej biesiady przy alkoholu, pokrzywdzony odmówił kupienia kolejnej butelki wina.
To tylko jeden z występków Jana W. 40-latek ma również odpowiadać za rozprowadzanie amfetaminy i marihuany, złamanie zakazu prowadzenia pojazdów mechanicznych, utrudnianie pracy policjantom, znieważenie ich i spowodowanie obrażeń ciała u funkcjonariuszy.
Jest także oskarżony o znęcanie się nad zwierzętami. Swoim psem, dla zabawy, szczuł koty. Jedno z pogryzionych zwierząt zdechło w męczarniach. Drugie obroniła właścicielka, które sama została pogryziona. Na koniec kobieta usłyszała jeszcze, że jeśli się poskarży, gorzko tego pożałuje.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Tak żyje "Biały Cygan" Bogdan Trojanek. Zna Viki Gabor, adoptował dziecko z klasztoru
- Skrzynecka przesadza z retuszem? Tak wymalowała się na wycieczkę. Jak w tym chodzić?
- Taka jest Roxie za kulisami "TzG". Prawda o jej zachowaniu wyszła na jaw [WIDEO]
- Jakie wykształcenie ma Jolanta Kwaśniewska? Będziecie zaskoczeni!