Derby w I lidze mężczyzn. MOSiR Krosno podejmuje Sokoła Łańcut

Pomoc dla Miłosza

Pomoc dla Miłosza

Derby dedykowane będą Fundacji pbs pomagam. Podczas meczu zorganizowana zostanie zbiórka pieniędzy dla Miłosza Marszałka, który walczy o życie z nowotworem. Będzie to już drugi mecz dedykowany pbs pomagam. W czasie meczu MOSiRu z Polskim Cukrem Toruń zebrano 3600 zł. W przerwie odbędzie się konkurs z nagrodami dla kibiców, które ufundował Podkarpacki Bank Spółdzielczy.

Łańcucianie przystąpią do gry podrażnieni porażką ze Startem u siebie, która przerwała im passę zwycięstw (8). Sokoły do walki motywuje dodatkowo żądza rewanżu za derby rozegrane w I rundzie. W łańcuckiej hali działy się wtedy dziwne rzeczy - krośnianie na początku II kwarty prowadzili 27:2. Ostatecznie wygrali 54:49.

- Czegoś takiego, szczególnie w naszej hali w I lidze nigdy nie było, Wróciliśmy wtedy do meczu, ale brakło czasu na wygraną - wspomina Dariusz Kaszowski. Trener Sokoła nie rozdziera szat po porażce lublinianami.

- Pozycje były, ale piłka mijała cel. Szkoda, ale słabszy mecz musiał się kiedyś trafić. Przed wyjazdem do Krosna robimy swoje, jesteśmy spokojni. Mamy swoje atuty, nie odstajemy od rywala na żadnej pozycji. Zespół jest zmobilizowany i stać go na wygraną - podkreślił trener łańcucian.

W Sokole cała kadra jest gotowa do gry. W MOSiRze po kontuzji wraca do formy Marcin Malczyk.
- Marcin od wtorku trenuje na pełnych obrotach. To oznacza, że mamy 13 koszykarzy do dyspozycji - mówi Michał Baran, II trener MOSiR-u. - Sokoła szanujemy, ale uważam, że jesteśmy faworytem. U siebie przegraliśmy raz, tylko liderem Torunia. Byliśmy na meczu rywali ze Startem i wiemy, co trzeba.

Baran podkreśla, że u przeciwnika trzeba uważać na kanonadę zza linii 6.75.
- Sokół opiera swój atak głównie na trójkach. W ostatnim meczu za dużo tak nie trafiał, postaramy się, aby w niedzielę było podobnie - kontynuuje II coach krośnian. - Myślę, że mamy więcej atutów pod koszem, a nasza obrona jest w stanie zatrzymać przeciwnika. Tak czy owak jest to mecz ze smaczkiem, przyjdzie wielu kibiców i na pewno nikt nie będzie się nudził. tor