Developres Rzeszów wstrzymał sprzedaż biletów na mecz z Jokerem. Stal Rzeszów ogranicza sprzedaż

W strefy żółtej może zasiąść na wydarzeniach sportowych tylko 25 % widowni. Dla hali na Podpromiu, gdzie w sobotę Developres zagra z Jokerem, oznacza to, że na mecz wejdzie niewiele ponad tysiąc osób. Rzeszowski klub w związku z tym wstrzymał sprzedaż biletów.

- W czwartek o godzinie 14 zdecydowaliśmy się na wstrzymanie sprzedaży biletów na sobotni mecz, gdyż nie chcemy doprowadzić do sytuacji, w której będziemy musieli decydować, kto na mecz wejdzie, a kto nie

- mówi Marek Pieniążek, wiceprezes KS Developres.

- Mamy sprzedanych około ośmiuset karnetów, do tego dochodzą zaproszeni goście i kilkadziesiąt osób, które zdążyło zakupić bilet przed tym jak wstrzymaliśmy ich sprzedaż. Te osoby będą mogli wejść na halę. Przypomnę jednak, że w strefie żółtej obowiązuje zasada zasłaniania ust i nosa w przestrzeni otwartej i zamkniętej, co oznacza, że trzeba będzie mieć maseczkę lub przyłbicę cały mecz - dodał wiceprezes Developresu.

Na decyzję o wprowadzeniu Rzeszowa do strefy żółtej szybko zareagował też klub piłkarski Stal. Na stronie internetowej zamieścił komunikat o ograniczeniu liczby publiczności na niedzielny mecz ze Skrą.

Czytamy w nim:

"Oznacza to, że na trybunach Stadionu Miejskiego “Stal” w Rzeszowie przy ul. Hetmańskiej 69 podczas meczu Stal Rzeszów – Skra Częstochowa (niedziela, 04.10.2020 r., godz. 15:00) zasiądzie 25% publiczności. Bilety na ten mecz będą sprzedawane wyłącznie do wyczerpania puli zgodnie z obostrzeniami."

W podobnej sytuacji są inne kluby z miasta Rzeszowa oraz powiatów dębickiego i mieleckiego. Na ich meczach również będzie mogło maksymalnie zasiąść 25 % widowni.

Na razie obostrzeniami nie muszą się martwić kluby z Podkarpacia, które zazwyczaj gromadzą największą publiczność, tj. Asseco Resovia i Stal Mielec. Najbliższy mecz siatkarze z Rzeszowa zagrają u siebie 14 października, a piłkarze z Mielca 18 października.