Developres Rzeszów zagra w Łodzi z ŁKS-em o całą pulę

To zaległe spotkanie 10. kolejki. Rzeszowianki poznały się już z ekipą ŁKS Commercecon podczas IV Turnieju o Puchar Firmy Developres. Rzeszowianki pewnie pokonały wówczas ełkaesiaczki 3:0. Jednak liga, to zupełnie inna bajka niż turniej towarzyski. Inna sprawa, że potencjał, poziom, aspiracje rzeszowianek są znacznie wyższe niż siatkarek z Łodzi. Pokazuje to także ligowa tabela. Developres jest w niej na czwartym, a ŁKS na dziewiątym miejscu. Oczekiwana wygrana zespołu trenera Jacka Skroka za trzy punkty umocniłaby jeszcze naszą drużynę w czołowej czwórce. I o to chodzi.

Gra Developresu nabiera rumieńców, jej efektem są zwycięstwa, choć szkoleniowiec rzeszowianek twierdzi, że jest nad czym dalej pracować. - Zespół z Łodzi jest beniaminkiem, a takie zespoły są z reguły nieobliczalne. ŁKS pokazał już w tym sezonie, że potrafi bardzo dobrze zagrać. Jedziemy tam oczywiście po zwycięstwo. Damy z siebie wszystko, żeby zdobyć trzy punkty - zapewnia środkowa rzeszowskiego teamu Magdalena Hawryła.

ŁKS w Atlas Arenie będzie się starał urwać wyżej notowanym rywalkom jakieś punkty. marzy na pewno o zwycięstwie. Trzeba na gospodynie uważać. W ostatni poniedziałek zespół ŁKS-u zanotował cenne zwycięstwo w Ostrowcu Świętokrzyskim nad KSZO 3:1, które wywindowało go na pozycję numer 9 w tabeli. ŁKS ma w swoich szeregach kilka dobrych zawodniczek, na czele z atakującą Izabelą Kowalińską. Trzeba także uważać na Ewę Kwiatkowską, która ma większa skuteczność w ataku od Adeli Helić, a na zagrywce 12 asów. Spotkanie rozpocznie się o godzinie 18, a poprowadzą go Bogdan Nowak i Marek Budzik.

Warto wiedzieć, że trener Skrok liczy na punkty w czwartek i w niedzielę 18 grudnia, kiedy do Rzeszowa przyjedzie inny beniaminek ekstraklasy - mianowicie Giacomini Budowlani Toruń. Pierwotnie mecz ten miał się odbyć w Toruniu, ale ponieważ torunianki mają problemy z halą, poprosiły rzeszowski klub o zmianę gospodarza. Developres chętnie przystał na taką propozycję, bo nie będzie musiał męczyć się w dalekiej podróży. - To dla nas pozytywne rozwiązanie, także dlatego, że w Rzeszowie nie rozgrywaliśmy zbyt dużo spotkań - uważa trener Developresu.

Na trybunach hali Podpromie coraz więcej kibiców. To efekt coraz lepszej gry naszej drużyny, w której ostatnio szczególnie dobre recenzje otrzymała za swoją grę Mira Paskova, ale liczy się przede wszystkim drużyna. Pojedynek na Podpromiu w niedzielę o godzinie 15. Kasa biletowa czynna będzie na godzinę przed niedzielnym meczem. Naprawdę warto przyjść!