Deweloper ok. 30 proc. musi zarobić

- Wystarczy rzut oka na mapę inwestycji mieszkaniowych, by zobaczyć, że Rzeszów to prawdziwy plac budowy.

- Jeśli patrzeć na liczbę wydanych w 2010 r. pozwoleń na budowę, to aktywność inwestorów jest tu większa niż w Lublinie, Kielcach czy Radomiu. Połowa inwestycji mieszkaniowych realizowanych na całym Podkarpaciu przypada na Rzeszów.

Czytaj: Raport. Gdzie budują mieszkania w Rzeszowie (1)

- Przybywa deweloperów, ale wciąż mocno trzymają się spółdzielnie mieszkaniowe.

- Pod tym względem Rzeszów również jest dosyć wyjątkowy. W ubiegłym roku 28 proc. mieszkań oddanych do użytku, to były inwestycje spółdzielni. Dla porównania rok wcześniej, w całej Polsce to było ok. 10 proc. nowowybudowanych mieszkań.

- Po górce cenowej w ostatnich latach ceny mieszkań spadały. Najnowszy raport AMRON mówi, że ceny w największych miastach znów poszły w dół, bo po pierwsze było ich na rynku dużo, a po drugie: trudniej o kredyt. A w Rzeszowie?

- Ceny na rynku mieszkaniowym w Rzeszowie ustabilizowały się na poziomie 3,6-4,8 tys. zł. Trudno spodziewać się dużych obniżek, ponieważ spółdzielnie deklarują budowę po kosztach, a deweloper to firma, która te 30 proc. na budowie chce zarobić. Przy obecnych kosztach wybudowania 1 metra kw. trudno tę stawkę zmniejszyć. W większych miastach marże są znacznie wyższe, więc można schodzić z ceny. Jakichś wahań cen związanych z sytuacją na lokalnym rynku nie da się jednak całkowicie wykluczyć.

Rozmaw

2 część raportu Gdzie budują mieszkania w Rzeszowie (2)