Diesel na Podkarpaciu drogi jak nigdy. Przewoźnicy podnoszą ceny usług

Ceny oleju napędowego rosną regularnie od sierpnia. Podczas gdy jeszcze w czasie wakacji

95 o ok. 15-20 groszy, dzisiaj kosztuje już średnio o 20 groszy więcej. Z ok. 4,95 zł jego cena urosła do 5,75-5,80 zł.

Nowa dostawa - wyższe ceny

- Dla mnie oznacza to, że codziennie płacę za paliwo więcej o 10-15 zł. Miesięcznie straty są więc ogromne. Gdybym wiedział, że olej będzie tak drogi, kupiłbym auto na gaz LPG - mówi pan Grzegorz, taksówkarz.

Niestety analitycy nie mają na razie dobrych wieści dla kierowców.

- W najbliższym czasie cena może jeszcze wrosnąć. Przynajmniej o kilka groszy, ponieważ sprzedawcy będą musieli uwzględnić m.in. nową stawkę akcyzy, która od początku roku wzrosła o ok. 15 groszy na litrze - mówi Jakub Bogucki, analityk z portalu e-petrol.pl.

Według Jacka Żuczka, właściciela stacji paliw Źródełko w Rzeszowie kolejny wzrost cen to kwestia dni.

- Ja mam jeszcze zapas paliwa sprzed podwyżki akcyzy, ale i on szybko się kurczy. W hurcie diesel znowu poszedł w górę, dlatego następną dostawę będę sprzedawać już drożej. Ale dzięki temu wcale więcej nie zarobię. W tej chwili przy cenie 5,59 zł za litr zarabiam tylko 10 groszy, a jeśli ktoś zapłaci za paliwo kartą, dokładam do interesu. To producenci i hurtownie dyktują tak wysokie ceny.

Drożej za autobus

Efekty szalejących cen oleju napędowego już widać. W regionie lawinowo rosną m.in. ceny biletów komunikacji miejskiej. W Rzeszowie drożej o 10 groszy za przejazd pasażerowie zapłacą już od lutego. Nowe, wyższe ceny obowiązują także w obsługującym podrzeszowskie gminy MKS-ie, oraz przemyskim MZK.

- Bo paliwo do główne koszty naszej działalności. Tak na prawdę, to przy dzisiejszych cenach diesla bilety powinny być jeszcze droższe, ale nie wnioskujemy o podwyżkę, bo zdajemy sobie sprawę, że ludzie nie mają pieniędzy - wyjaśnia Alicja Chuchra, prezes MZK w Przemyślu.

Niewykluczone, że w najbliższym czasie wrosną także ceny taksówek.

- Decyzji co prawda jeszcze nie ma, ale taksówkarze już na ten temat rozmawiają. Jakiej podwyżki można się spodziewać? Trudno powiedzieć, to wymaga dokładnej analizy sytuacji. Musimy pamiętać, że każdy odczuwa skutki kryzysu, klienci także - mówi Wiesław Buż, właściciel Radio Taxi w Rzeszowie.

Jedna podwyżka napędza drugą

Dr Tomasz Soliński, ekonomista z instytutu gospodarki Wyższej Szkoły Informatyki i Zarządzania tłumaczy, że podwyżki cen żywności i innych towarów to także skutek galopujących cen diesla.

- Bo paliwo jest w gospodarce wszechobecne. Każdy towar trzeba transportować, a transport opiera się głównie na oleju napędowym. Podobnie jak produkcja wielu rzeczy, ponieważ rozmaite maszyny także zasila się olejem napędowym - tłumaczy dr Soliński.