Diesle w odwrocie. Kierowcy wolą samochody na benzynę

Z najnowszego raportu Instytutu Badań Rynku Motoryzacyjnego SAMAR wynika, że w lutym sprowadzono do Polski i zarejestrowano prawie 70 tysięcy używanych samochodów osobowych. To aż o 24,8 proc. więcej niż w ubiegłym roku i o 8,4 proc. więcej niż w styczniu. W dwóch pierwszych miesiącach import wyniósł aż 134482 auta, czyli o ponad 20 procent więcej niż w 2015 roku. Eksperci SAMAR podkreślają, że do tej pory wyższe wyniki notowaliśmy tylko w 2008 roku, kiedy import jedyny raz w historii przekroczył barierę miliona sztuk w ciągu roku.

Najwięcej tanich i starych

Dla Dariusza Balcerzyka z SAMAR-u rekordowy wynik nie jest jednak zaskoczeniem. Zwraca uwagę, że jednym z czynników napędzających rynek była likwidacja 500-złotowej opłaty recyclingowej, szczególnie dotkliwej w przypadku importu najstarszych i najtańszych aut.

- A takich niestety przywozimy najwięcej. Średni wiek w tym roku wynosi nieco ponad 11 lat, a wartość importowanych pojazdów to średnio 15 tys. zł. Chociaż lwia część tych samochodów jest warta 5-6 tys. zł – mówi Dariusz Balcerzyk.

Zwraca uwagę, że za nowe auto w salonie trzeba tymczasem zapłacić minimum 30-40 tys. zł.

– I to za samochód mały, miejski. Polacy wciąż zbyt mało zarabiają, aby sobie pozwolić na taki wydatek. Poza tym, u nas przeważa taki model, że rodzina ma jedno auto, które musi być wielozadaniowe. Ma służyć zarówno jako transport do pracy, jak i zmieścić całą rodzinę podczas wyjazdu na wakacje. A od czasu do czasu powinno przewieźć także nowe biurko ze sklepu meblowego – mówi Balcerzyk.

To dlatego według niego kierowcy wolą wydać 30-40 tys. zł na kilkuletnie rodzinne kombi, niż na nowego malucha.

Diesel już nie taki oszczędny

O ile wśród najpopularniejszych marek zmian nie widać, to kierowcy mocno zmienili preferencje w kwestii silników. Podczas gdy jeszcze w lutym 2010 roku udział diesli w ogólnym poziomie importu wynosił 63,6 proc., dzisiaj to już tylko 41,9 proc. To najgorszy wynik przynajmniej od 2000 roku, kiedy MSWiA zaczęło udostępniać dane rejestracyjne.

- Nowoczesne diesle są bardziej awaryjne, a ich naprawy bardzo kosztowne. Poza tym różnica w cenie benzyny i oleju napędowego mocno się zatarła. A ponieważ silniki benzynowe także są coraz bardziej ekonomiczne, oszczędności, czyli główny atut diesli są na tyle mało atrakcyjne, że przeciętny Kowalski rezygnuje z zakupu takiego auta – wyjaśnia Dariusz Balcerzyk.

W SAMAR przewidują, że w tym roku do polski sprowadzimy więcej samochodów niż w ubiegłym roku. Wówczas import wyniósł 783 tysiące pojazdów. Tym razem powinien być wyższy niż 830 tysięcy.

- Dane z ostatnich 11 lat pokazują, że import za drugie półrocze stanowi średnio 52 procent sumy całkowitej, co również w tym roku nie powinno być problemem. Prognozowany spadek bezrobocia, a także rządowy program 500 plus z pewnością będą miały duży wpływ na utrzymanie się takiego trendu – przekonują eksperci SAMAR.

Najpopularniejsze marki samochodów:

1. Volkswagen – 17 873 szt.,
2. Opel – 15 518 szt.,
3. Audi – 12 276 szt.,
4. Ford – 9 843 szt.,
5. Renault – 9 321 szt.,
6. BMW – 8 275 szt.,
7. Peugeot – 6 135 szt.,
8. Citroen – 5 930 szt.,
9. Toyota – 5 164 szt.,
10. Mercedes – 4 831 szt.

Najpopularniejsze modele:

1. Audi A4 – 5 539 szt.,
2. VW Golf – 5 293 szt.,
3. VW Passat – 5 082 szt.,
4. Opel Astra – 4 689 szt.,
5. BMW 3 – 3 892 szt.,
6. Renault Scenic – 2 761 szt.,
7. Audi A3 – 2 736 szt.,
8. Ford Focus – 2 677 szt.,
9. Audi A6 – 2 640 szt.,
10. Opel Corsa – 2 562 szt.

Ranking województw, w których najczęściej rejestrowano używane samochody:

1. Wielkopolskie – 17 908 szt.,
2. Mazowieckie – 15 722 szt.,
3. Śląskie – 13 165 szt.,
4. Dolnośląskie – 10 959 szt.,
5. Małopolskie – 10 936 szt.,
6. Łódzkie – 8 425 szt.,
7. Lubelskie – 7 944 szt.,
8. Podkarpackie – 7 617 szt.,
9. Kujawsko-pomorskie – 7 428 szt.,
10. Pomorskie – 7 165 szt.

Auta najczęściej przewozimy z Niemiec i Francji.
* Dane za styczeń i luty 2016r.