Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dlaczedo powinniśmy trenować wushu?

Agnieszka I. Skowron
Medaliści z Rzeszowa w czasie treningu tai chi.
Medaliści z Rzeszowa w czasie treningu tai chi. Krystyna Baranowska
Chińskie sztuki walki są sposobem na dobrą kondycję i rozwój duchowy

Trenują wushu z różnych powodów: dla zmian w swoim życiu, ze względów zdrowotnych, a nawet dzięki fascynacji filmami z Brucem Lee. Chińska sztuka walki zaprowadziła grupę śmiałków z Rzeszowa na Mistrzostwa Świata w Chinach. Mało tego, przywieźli stamtąd aż 8 medali.

- Wywalczyliśmy sobie jeszcze w kwietniu na Mistrzostwach Polski Wushu miejsce w kadrze narodowej Polski. Z naszej szkoły do Chin na Mistrzostwa Świata Wushu pojechało 7 osób. Medale to z jednej strony wynik intensywnych treningów tuż przed zawodami, ale też wieloletniej pracy włożonej w tę dyscyplinę - mówi Robert Mrózek, instruktor Klubu Sportowego NAN-BEI-TYGRYS z Rzeszowa, przygotowujący zawodników do mistrzostw.

- Wushu to ogólne pojęcie określające chińskie sztuki walki. W jego skład wchodzą walki kontaktowe i wiele innych form np.: pochodzące z legendarnego klasztoru Shaolin (tai chi), także konkurencje z użyciem wachlarza chińskiego, miecza i innych przyrządów.

Podróż marzeń

Obserwowałam medalistów w czasie ich treningu tai chi. Zaskoczył nas spokój i miękkość wykonywanych ruchów. Wydawać by się mogło, że ćwiczących nic nie może zdekoncentrować.

- Formy wushu zmuszają, żeby myśleć tylko o ćwiczeniu wykonywanym w danym momencie. Czyli wszystko inne zostaje na zewnątrz - praca, problemy odchodzą na bok. Z boku nasze ruchy mogą wydawać się proste, ale tak naprawdę włożyliśmy lata pracy w to, żeby osiągnąć obecny poziom - mówi Mariola Kubiak, jedna z medalistek.
I zapewne ta determinacja w ćwiczeniach zaprowadziła naszych rozmówców na drugi koniec świata. O czym opowiadają z dużym rozrzewnieniem.

- Dla każdego z nas był to wyjazd marzeń, nikt wcześniej nie był w Chinach. A sama sztuka walki, której tajniki zgłębiamy wywodzi się z Chin. Więc pojechaliśmy do źródła. A w dodatku mieliśmy okazję zmierzyć się z zawodnikami z całego świata - opowiada instruktor.

- Kultura chińska jest fantastyczna. Do tego jakby cały nasz pobyt był owiany pewną magią. Jak zwiedzaliśmy to była piękna pogoda, a jak odbywały się zawody - to padał deszcz, a my mieliśmy dzięki temu szansę skupić się wyłącznie na zawodach. Chiny są pełne skrajności, z jednej strony nowoczesne miasta, z drugiej zachwycająca przyroda. A do tego życzliwi, uśmiechnięci ludzie - nie kryje fascynacji Mariola Kubiak.

- I wysportowani. Kto w Polsce może zobaczyć 70-latka, który z gibkością kota rozciąga mięśnie w parku o poranku, przygotowując się do codziennej sekwencji tai chi - pyta retorycznie kolejny medalista, Bogdan Sawczyn.

Wushu odmienia życie

Jak się dowiadujemy, wushu to doskonały sposób na zmianę i gruntowne przemeblowanie własnego życia.

- W wieku 17 lat poczułam, że chcę coś zmienić w sobie, w swoim życiu. Szukałam różnych form rozwoju, aż w końcu trafiłam na tai chi. Początkowo chciałam uciekać z zajęć, wydawało mi się, że proponowane przez instruktora ćwiczenia są za mało dynamiczne. Jednak trwam w tym już od 10 lat. I nie zamierzam rezygnować - zapewnia Anna Liszcz kolejna polska kadrowiczka, która uczestniczyła w zawodach w Chinach.

- Moje zainteresowanie wushu wzięło się z telewizji - z filmów z Brucem Lee i Jackie Chanem - dodaje Bartłomiej Rawski. - Postanowiłem sam spróbować, czy możliwe jest tak perfekcyjne zapanowanie nad własnym ciałem. To wielka satysfakcja, kiedy pokonujemy własne słabości i sięgamy coraz wyżej w swoim rozwoju.

Chi - życiowa energia

A wushu to nie tylko rozwój fizyczny. Za chińską sztuką walki podąża cała filozofia i pewien styl życia.

- Każda aktywność ruchowa sprzyja zdrowiu. Jednak pojęcie wushu jest związane z filozofią, mówiącą o naszej życiowej energii o nazwie chi. Dzięki ćwiczeniom pobudzamy ją, co wpływa korzystnie także na naszego ducha - kontynuuje instruktor.

- To są ćwiczenia, które łączą ducha, umysł i ciało. Człowiek dzięki nim staje się bardziej pozbierany w życiu, bardziej uporządkowany. Odczuwa harmonię - dodaje Bogdan Sawczyn.
Nasi rozmówcy zapewniają, że dzięki regularnym treningom łatwiej im pokonywać trudności napotkane na co dzień. Nie na darmo powiedziano niegdyś, że w zdrowym ciele, zdrowy duch. Kto wie może to także przysłowie chińskie?

W skład reprezentacji Polski na Mistrzostwach Świata Wushu w Chinach weszła 7-osobowa grupa zawodnicza z Klubu Sportowego NAN-BEI-TYGRYS z Rzeszowa: instruktor Robert Mrózek, zawodnicy Anna Kubiak, Mariola Kubiak, Anna Liszcz, Bartłomiej Rawski, Bogdan Sawczyn, Ewa Solarz. Przywieźli 8 medali. Mistrzostwa odbyły się w dniach 5-10 listopada 2012 r.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24