Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Do podbudowanej drużyny z Sanoka wraca trener Kari Rauhanen

Waldemar Mazgaj
Trenera sanoczan nie było w Polsce dwa tygodnie
Trenera sanoczan nie było w Polsce dwa tygodnie Tomasz Sowa
Do Sanoka wrócił trener Kari Rauhanen. Zobaczył drużynę podbudowaną wygraną na lodowisku mistrza Polski, która chce się dobrać do skóry Cracovii.

Rauhanena nie było przez dwa tygodnie, przez całą pierwszą rundę grupy mocniejszej PHL. Pojechał do domu, bo jego mama była w ciężkim stanie w szpitalu.

- Teraz czuje się już dość dobrze, dlatego wracam do swojej drużyny - przekazał nam Fin.

W czasie nieobecności zastępował go drugi trener Tomasz Demkowicz, a zespół solidnie potrenował, także przy spychaniu zepsutej rolby z lodu. Mecze też nie wyglądały najgorzej, dwa spotkania STS przegrał u siebie po karnych, choć na przykład z JKH GKS Jastrzębie prowadził już 5:1. Efekt: awans z 6. na 5. lokatę w tabeli.

Braki kadrowe oraz coraz lepszą dyspozycję sanockich wychowanków przyćmiła sensacyjna wygrana Ciarko PBS Banku w Tychach. W końcu to mistrz Polski, opromieniony na dodatek awansem do finału Pucharu Kontynentalnego, co nie udało się polskiej drużynie od 23 lat.

- Zawodnicy zostawili wiele wysiłku na lodzie. Walczyli o każdy metr, o każdy krążek. Trochę zbyt dużo kar złapaliśmy, ale mimo wszystko przetrzymaliśmy te trudne okresy i napór gospodarzy - cieszył się po tej wygranej Tomasz Demkowicz, II trener Ciarko PBS Banku STS.

Komplementy zbierał też młody Mateusz Skrabalak, który obroni wszystkie 42 strzały na sanocką bramkę.

- Stworzyliśmy wiele sytuacji bramkowych, ale Mateusz Skrabalak bronił jak w transie. Brakowało nam skuteczności i dokładności - komentował Krzysztof Majkowski, II trener GKS-u Tychy.

W piątek sanoczan czeka mecz z aspirującą do odzyskania mistrzostwa Comarch Cracovią, która jest liderem tabeli (66 pkt) i faworytem rozgrywek.

- W każdym meczu gramy o pełną pulę - deklarują sanoczanie, którzy dwa dni po tym spotkaniu pojadą na rewanż do Jastrzębia.

W Sanoku wciąż cicho o zapowiadanych wzmocnieniach, choć było blisko transferu najlepszego obecnie strzelca sło- wackiej Extraligi (16 gol) Lukasa Hvili. Słowak z mającego problemy organizacyjne HK Poprad przeszedł z do HC Bańska Bystzyca.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24