Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dobre nastroje w Karpatach Krosno

Sebastian Czech
Darek Ochmański i jego koledzy z Karpat uratowali honor i swoje wypłaty.
Darek Ochmański i jego koledzy z Karpat uratowali honor i swoje wypłaty. TOMASZ JEFIMOW
Po remisie z rezerwami Górnika Łęczna krośnianie mogli cieszyć się nie tylko z punktu, ale też szykować portfele na większą gotówkę.

Porażka z Tomasovią na wyjeździe 0-6 w 11. kolejce drogo kosztowała krośnieńskich piłkarzy - nie tylko położyła się cieniem na jesiennej rundzie, ale też pozbawiła futbolistów części uposażenia. Warunkiem odzyskania pieniędzy było zdobycie w ostatnich 4 meczach 6 punktów.

Przebrana miarka

Karpaty nie rzucały na kolana od początku rundy, ale po 0-6 w Tomaszowie zarząd uderzył pięścią w stół. Zdecydowano o 50 procentowej redukcji ekwiwalentu pieniężnego, stanowiącego zwrot kosztów związanych z przygotowaniem się każdego piłkarza do meczu.

Konsekwencje dotyczyły również szkoleniowców. Posypały się też kary indywidualne. Czterech graczy upomniano za brak zaangażowania, jednego (bramkarza) zawieszono w prawach zawodnika do końca roku i nałożono na niego karę finansową za nieusprawiedliwioną nieobecność na meczu z Tomasovią.

Piłkarze mogli pieniądze odzyskać i szansę tę wykorzystali. W czterech ostatnich kolejkach pokonali Ładę Biłboraj, zremisowali z Resovią, Stalą Mielec i Górnikiem II Łęczna. - Cieszę się, że mogę nagrodzić piłkarzy za ostatnie mecze. Ważne, że możemy myśleć o realizacji celu, jakim jest miejsce w środku tabeli - powiedział Wojciech Gonet, prezes Karpat.

Obronić się przed kryzysem

- Jeśli nie przybędzie nam sponsorów, sytuacja wiosną będzie trudna - ostrzega Gonet. Budżet został uszczuplony po rezygnacji niektórych firm z reklamowania się poprzez krośnieńską piłkę. Inne, nadal wspierające klub, odczuwają kryzys gospodarczy, więc strumień pieniędzy płynący do klubowej kasy się zmniejszył.

A wydatki nie maleją. Spore koszty klub ponosi przy organizacji meczów podwyższonego ryzyka. Właśnie z tytułu płatności za ochronę powstały zaległości. - Pensje płacimy na bieżąco, lecz zawodnicy nie dostali jeszcze nagrody za awans do III ligi. Przykro mi, jednak musieliśmy uiścić inne, pilne opłaty i na nagrody zabrakło. Robimy wszystko, aby sprawy te zostały uregulowane - podkreślił prezes Karpat.

Kadrowe sprawy

- Za wcześnie mówić o konkretnych kadrowych ruchach. Zresztą wiosną dojdą kontuzjowani: Czaja, Balasa, Bożek, Ruszała. To podstawowi piłkarze i powinni stanowić spore wzmocnienie. Być może jeszcze kimś uzupełnimy skład - zapowiedział Gonet.

Nie wiadomo też, czy trenerami zespołu będą Maciej Huzarski i Robert Mastaj. Wszystko rozstrzygnie się w najbliższych tygodniach.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24