- Zaczynamy od początku października. Do tego czasu dyrektorzy przedszkoli mają nam powiedzieć, czy dysponują kadrą mogącą prowadzić takie zajęcia. Jeśli nie, zapłacimy za zatrudnienie potrzebnych nauczycieli - mówi Zbigniew Bury, dyrektor wydziału edukacji Urzędu Miasta Rzeszowa.
Pat w przedszkolach trwa od początku września, kiedy ministerstwo edukacji przypomniało gminom, że za każdą płatną godzinę pobytu w przedszkolach mogą pobierać tylko złotówkę. W tej sytuacji dyrektorzy przedszkoli musieli zrezygnować z organizacji dodatkowych zajęć, m.in. z rytmiki, gimnastyki korekcyjnej i języka angielskiego, które były dodatkowo płatne. Zgodnie z przepisami, o których przypomniał resort, pierwsze pięć godzin pobytu w przedszkolu jest bezpłatne, a za każdą następną można pobierać tylko złotówkę. Zajęcia dodatkowe prowadzone przez zewnętrzne firmy były droższe.
Dlatego przez dwa tygodnie urzędnicy wspólnie z dyrektorami przedszkoli szukali rozwiązania problemu. Co zdecydowali? Jak informuje Katarzyna Pawlak z biura prasowego Urzędu Miasta Rzeszowa, od początku października przedszkolaki będą mogły uczestniczyć w dwóch rodzajach dodatkowych zajęć. - To język angielski i zajęcia umuzykalniające. Dyrektorzy przedszkoli będą mogli prowadzić je po godz. 13, czyli po zakończeniu realizacji podstawy programowej. Za każdą godzinę rodzice zapłacą złotówkę. Pozostałe koszty, wynikające np. z konieczności zatrudnienia dodatkowych nauczycieli pokryje miasto - mówi K. Pawlak.
W grupach trzy i czterolatków dodatkowe zajęcia będą trwały 20 minut i zostaną zorganizowane dwa razy w tygodniu. Pięcio i sześciolatki będą uczyć się dwa razy po pół godziny tygodniowo.
Dyrektorzy przedszkoli na temat zmian wypowiadają się ostrożnie. Np. w siódemce przy ul. Pułaskiego trzeba będzie zatrudnić dodatkowych nauczycieli, a to oznacza, że w czasie ich pracy opiekunowie grup będą mieli bezpłatne okienka. - Ale innego wyjścia nie mamy, bo moja kadra nie jest przeszkolona w kierunku nauki języka. Poza tym szkoda mi rytmiki, która przyjęła się w przedszkolach i według mnie jest bardzo potrzebna - mówi Zofia Momora, dyrektor przedszkola publicznego nr 7 w Rzeszowie.
Urzędnicy przekonują, że do organizacji zajęć nie zamykają dyrektorom drogi. Ale przypominają, że jest to możliwe dopiero po godz. 17. - Wówczas dyrektor może np. wynająć zewnętrznej firmie salę w przedszkolu. Jeśli rodzice będą mieli takie życzenie, zapłacą za ćwiczenia. Takie są wytyczne ministerstwa oraz kuratorium oświaty - wyjaśnia dyrektor Bury.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Zborowska pokazała, co zrobił z nią poród. Nie zgadniecie, kogo za to wini [FOTO]
- Ostra balanga Szwed po finale "TTBZ". Tak potraktowała prezenty od fanów [ZDJĘCIA]
- Dom reżysera wystawiony na sprzedaż za 1,5 miliona złotych. W tle rodzinny dramat
- Ile dać na komunię? Roksana Węgiel komentuje. Wspomniała o kopertach pieniędzy