Kiedy myślimy o naszym ogrodzie, pierwsze co przychodzi nam do głowy to walka ze szkodnikami. Ale nie każdy owad to szkodnik, mało tego większość z nich jest pożyteczna.
Pszczoły, trzmiele czy dzikie murarki, zapylają nasze rośliny, dzięki czemu mamy potem owoce, a np. biedronki żywią się mszycami, które są zmorą dla naszych roślin. Takich owadzich gości warto mieć w swoim ogrodzie, jak najwięcej. Żeby jednak tak było musimy im trochę pomóc - np. stawiając w ogrodzie domek dla owadów.
Domek dla owadów najlepiej postawić w ogrodzie późnym latem lub jesienią
Jak pozbyć się szkodników z ogrodu i zaprosić pożyteczne owady? Jak zbudować domek dla owadów
- Pszczoły to nasi prawdziwi sprzymierzeńcy. Najważniejsze jest to, że zapylają kwiaty, dzięki czemu możemy się cieszyć warzywami i owocami
- mówi Katarzyna Ressel, ogrodnik.
Jak zaprosić różnych przydatnych gości do swojego ogrodu? Przede wszystkim trzeba sadzić miododajne rośliny.
- Im większa różnorodność gatunków roślin, tym więcej pożytecznych owadów, pomagających utrzymać równowagę w ogrodzie. Warto też przygotować dla nich specjalny domek
- dodaje Katarzyna Ressel.
Po co budować domek dla owadów
Kiedyś pożyteczne owady radziły sobie same. Schronienie znajdowały np. w słomianych strzechach, między drewnianymi belkami domów, czy na strychach. Obecne budownictwo praktycznie im to uniemożliwia i wiele z tych pożytecznych owadów ginie.
Właśnie dlatego w każdym ogrodzie powinien być domek dla owadów.
Gdzie postawić domek dla owadów?
Domek dla owadów najlepiej stawiać w takim miejscu, które będzie osłonięte od wiatru i deszczu, najlepiej na południowej stronie.
Jak zbudować domek dla owadów? To proste
Weź kawałek drewna o wymiarach min. 10x10 cm i 30 cm wysokości (pamiętaj, aby było twarde i suche) i ponawiercaj w nim dziurki. Otwory o średnicy do 5 mm powinny być głębokie na 8-10 cm. Najlepiej, żeby biegły pod różnym kątami. Nasz domek przykrywamy daszkiem.
Do budowy domku dla owadów możemy użyć też po prostu kilku suchych deseczek i rurek z bambusa. Wykorzystać można też trzcinę, rurkowate łodygi (np. z maliny, forsycji, czy czarnego bzu), a nawet słomę. Układamy nasze dziurawce jedne na drugich w pęczki i łączymy drutem lub sznurkiem. A całość zabezpieczamy deseczkami.
Domek dla owadów wypełniony mchem
Dla złotooków i trzmieli przyszykować warto budki wypełnione słomą, sianem i suchym mchem.
Te, w których zamieszkać mają złotooki, pomalujmy na przyciągający je kolor czerwony lub czerwonawo-brązowy i ustawmy na słońcu. Na zimę przenieśmy je do pomieszczenia.
Trzmiele wolą raczej zacienione lokalizacje. Domek dla nich można zbudować również pod ziemią. Jak? W zaroślach wykopujemy prostokątny dołek, wykładamy kawałkami deski, wyścielamy mchem i przykrywamy również deską. Do podziemnej chatki prowadzić musi co najmniej jedno wyjście, a najlepiej dwa, ulokowane w taki sposób, aby zimującym owadom nie groziło po roztopach zalanie.
Nie tylko pszczoły i biedronki. Jakie jeszcze owady są dla nas pożyteczne?
To na przykład ważki, które spotykamy m.in. przy jeziorach, czy przydomowych oczkach wodnych. Żywią się one innymi owadami oraz ich larwami. Ratują nas chociażby od much i komarów.
Do pożytecznych owadów trzeba zaliczyć też bzygi. Przypominają nieco ubarwieniem osy, ale są od nich dużo mniejsze i nie żądlą. Dorosłe bzygi zapylają kwiaty, a ich larwy żywią się mszycami.
Co nam dają pszczoły i co będzie, gdy ich zabraknie?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- To on stworzył Dagmarę Kaźmierską. Dziś nie chce się do niej przyznać
- Znamy prawdę o stanie zdrowia Santor. Piosenkarka pokazała się publicznie po operacji
- Ludzie zachwycają się bratową teścia Kondrata. Piszą jej, że ma niezwykłą urodę
- Niewielu wie, że jest wnukiem Wodeckiego. Leo Stubbs już raz próbował sił w rozrywce