Donald Tusk w Stalowej Woli: jest ratunek dla huty

Uratowana Huta Stalowa Wola, stocznie w Szczecinie, Gdańsku i Gdyni, zapewnienie płatnych urlopów postojowych dla pracowników zakładów dotkniętych kryzysem, podpisanie krótkoterminowego kontraktu na gaz z Rosji… Takie dobre wiadomości przekazał premier Donald Tusk, podczas wizyty w Hucie Stalowa Wola.

Premier przyjechał na podsumowanie powołanego przez siebie zespołu do pomocy hucie, której groziły poważne problemy w związku z gwałtownym załamaniem sprzedaży maszyn budowlanych.

- Na ten najtrudniejszy czas kryzysowy Huta Stalowa Wola będzie uratowana - ogłosił premier w wielkiej hali montażowej ładowarek i koparek.

Pomoc, jaką HSW otrzyma od państwa sprawi, że spółka odzyska płynność utraconą w ubiegłym roku, kiedy załamała się sprzedaż maszyn budowlanych, a wojsko ograniczyło zakupy uzbrojenia.

- W lutym rozmawialiśmy co zrobić, żeby Stalową Wolę uratować przed zapaścią, przed upadkiem huty i wielkim bezrobociem w mieście. Ten krytyczny rok nie będzie zły dla huty - zapewnił premier.
Huta dostanie nieoprocentowaną pożyczkę w wysokości 60 mln zł pod zastaw maszyn już wyprodukowanych (oznacza to udzielenie atrakcyjnego kredytu na sprzedaż maszyn zalegających w magazynach). Natomiast ministerstwo obrony narodowej przeznaczy 100 mln zł na kupno sprzętu wojskowego w HSW.

- A to oznacza, że znika podstawowe zagrożenie dla huty - ocenił Michał Boni, zajmujący się sprawami społecznymi w rządzie Donalda Tuska.