Dopalacze będą nielegalne?

- Dzięki tej ustawie będziemy mogli wreszcie skutecznie walczyć z "dopalaczami" - mówi Maciej Chłodnicki, rzecznik prezydenta Rzeszowa.

- To ustawa ponadpartyjna - mówi Witold Gintowt-Dziewałtowski, autor projektu zmian, poseł SLD i były prezydent Elbląga. - Dlatego mam nadzieję, że poprą ją wszyscy, niezależnie od barw politycznych.

Zaszkodzi wielu firmom

Ustawa będzie zakazywała sprzedaży większości substancji, które wchodzą w skład "dopalaczy". Jak mówi Witold Gintowt-Dziewałtowski, znajdzie się w niej także zapis określający, co jest narkotykiem. Dzięki temu będzie można zapobiec wprowadzeniu do legalnej sprzedaży kolejnych, nieużywanych teraz substancji.

- Ta ustawa z pewnością uderzy w działalność sklepów z "dopalaczami" - przyznaje Piotr Domański, rzecznik sieci tych sklepów. - Jednak niektóre z wymienionych roślin znajdują się też w innych produktach. Może więc sprawić kłopoty wielu polskim firmom.

Nie wyklucza, że właściciele sklepów z "dopalaczami" zaskarżą ustawę do Trybunału Konstytucyjnego.
Rzeszów mówi nie

Na ustawę czeka prezydent Rzeszowa. Kilka miesięcy temu wysłał list do wszystkich posłów. Prosił o zajęcie się problemem legalnych używek. Władze Rzeszowa od dawna próbują różnymi metodami zablokować sprzedaż "dopalaczy" w mieście. Kilka tygodni temu nie wydali zgody na otwarcie drugiego sklepu sprzedającego legalne używki. Wcześniej, przed już działającym pojawiła się kamera. Obraz na żywo można obejrzeć na stronie internetowej Urzędu Miasta.