Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Droga ekspresowa S19 na dwóch odcinkach w okolicach Rzeszowa będzie gotowa za rok

Bartosz Gubernat
Budowa drogi S19 w okolicy Rzeszowa.
Budowa drogi S19 w okolicy Rzeszowa. Krzysztof Kapica
Prace na budowie ekspresówki między Świlczą a Kielanówką oraz od Stobiernej do Sokołowa Młp. przebiegają zgodnie z planem.

Droga S19 to najdłuższa trasa, która połączy województwa podkarpackie, lubelskie i podlaskie. Po zakończeniu budowy wszystkich odcinków ma mieć ponad 600 km i łączyć granicę polsko-słowacką w Barwinku z przejściem granicznym z Białorusią w Kuźnicy Białostockiej.

Na razie na Podkarpaciu powstały tylko dwa krótkie odcinki - między Rzeszowem a Stobierną (8,3 km) oraz łącznik węzła A4 „Rzeszów Zachód” ze Świlczą (4,4 km). Zgodnie z decyzją rządu, status inwestycji priorytetowej ma w tej chwili tylko odcinek Rzeszów - Lublin. Realizację pozostałych odłożono na kolejne lata. Na Podkarpaciu najszybciej powstaną odcinki Świlcza – „Rzeszów-Południe” oraz Stobierna – Sokołów Młp.

Pierwszy z nich będzie miał nieco ponad 6 km. Dzięki sprzyjającej pogodzie roboty postępują tu szybko i aktualnie trwają na całym odcinku. Jednym z najtrudniejszych elementów jest powstająca nad ulicą Dębicką estakada. Zgodnie z projektem będzie miała 476,4 m długości, a jej wysokość od poziomu biegnącej poniżej drogi wyniesie 12,9 m. Aby zbudować tak potężny obiekt mostowcy musieli wcześniej solidnie wzmocnić grunt. Pod całą estakadą wykonali w tym celu 514 sztuk pali o łącznej długości 8,32 km.

- Droga będzie kosztowała 342 mln zł. Ma powstać najpóźniej do sierpnia przyszłego roku – mówi Joanna Rarus z Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad w Rzeszowie.

Między Stobierną a Sokołowem Młp. prace także przebiegają bez zakłóceń. 12,5 km drogi buduje konsorcjum firm, na czele którego stoi hiszpańska Aldesa.

- Zakończenie prac planowane jest na czerwiec przyszłego roku i na dzisiaj ten termin nie jest zagrożony. W czerwcu roboty trwały zarówno na przyszłej trasie ekspresowej, jak i na sąsiednich drogach wojewódzkich oraz dojazdowych – mówi Joanna Rarus.

Na placu budowy pracuje średnio ponad 260 osób oraz 120 maszyn i pojazdów budowlanych oraz transportowych. W czerwcu roboty polegały w dużym stopniu na budowie i wzmacnianiu nasypów pod przyszłą drogę. Tam, gdzie grunt jest słaby, drogowcy wykonali tymczasowe nasypy, które swoim ciężarem mają imitować ruch pojazdów. Pod naciskiem ziemi będzie można odwodnić podłoże.

Kiedy grunt przestanie pracować, tymczasowe nasypy zostaną rozebrane i na ich miejscu zacznie się budowa drogi. Wykonawca pracuje też nad montażem zbrojenia i rusztowań w rejonie, gdzie powstaną wiadukty, mosty i przejścia dla zwierząt.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: RPP zdecydowała ws. stóp procentowych? Kiedy obniżka?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24