Drony dostarczą paczki pod drzwi

Kiedy w grudniu zeszłego roku szef Amazona zapowiadał, że dzięki dronom maksymalny czas oczekiwania na przesyłkę skróci się do 30 minut, regulacje prawne nie były jeszcze gotowe.
W sieci pojawił się film przedstawiający koncepcję wykorzystania dronów w dostarczaniu przesyłek. Najpierw są one transportowane drogą powietrzną do paczkomatu, a później ich włożeniem do odpowiedniej przegródki zajmuje się łazik, wyposażony w ramię do chwytania paczki. Status quo pozostaje więc zachowany o tyle, że człowiek cały czas musi udawać się do paczkomatu.

Dron dostarczy przesyłkę pod drzwi?
Koncepcja Amazona jest zupełnie inna — zakłada, że dron dostarczy przesyłkę bezpośrednio pod drzwi adresata. Oba projekty pozostają na razie w świecie dalekich planów, gdyż rzeczywistość muszą dogonić rozwiązania prawne, nadzorujące zasady wykorzystywania autonomicznych obiektów latających.
Chodzi tu zwłaszcza o bezpieczeństwo mieszkańców miast, gdyż to nad ich głowami ma się odbywać transport, a awarie dronów wcale nie należą do rzadkości.
Mimo że wciąż są one raczej zabawką pasjonatów, to od 2009 r. o ziemię rozbiło się ich już 23. FAA, czyli Federalna Administracja Lotnictwa Stanów Zjednoczonych, która reguluje wszystkie aspekty cywilnego lotnictwa, postanowiła przyjrzeć się sprawie wykorzystania dronów. Pierwszy raz uczyniła to w 2007 r., kiedy ogłosiła, że ich komercyjne wykorzystanie jest niezgodne z prawem. W najnowszym oświadczeniu natomiast możemy przeczytać, że za nielegalne uznaje wykorzystanie dronów do dostarczania przesyłek za opłatą.

Na razie dwa zezwolenia.
Powszechne wykorzystanie dronów do przesyłek pocztowych, a także w innych usługach cywlinych, to zapewne jeszcze dość daleka przyszłość. Warto jednak wiedzieć, że FAA wydała dotychczas korporacjom tylko dwa zezwolenia na wykorzystanie dronów. Oba na terenie Arktyki i oba dotyczyły BP. Firma wykorzystała je do liczenia waleni i monitoringu stacji wiertniczych.
Na razie więc cywilne drony pomagają raczej podczas kręcenia filmów czy akcji marketingowych. Ala za parę lat, kto wie?