Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Drony mają pomóc polskiej kolei w walce ze złodziejami

Norbert Ziętal
Norbert Ziętal
Niepozorny dron, unoszący się na dużej wysokości, jest w stanie objąć „okiem” kamery znaczny obszar. W  razie potrzeby szybko i niemal niepostrzeżenie może się przybliżyć do danego obiektu.
Niepozorny dron, unoszący się na dużej wysokości, jest w stanie objąć „okiem” kamery znaczny obszar. W razie potrzeby szybko i niemal niepostrzeżenie może się przybliżyć do danego obiektu. Archiwum PKP PLK
O tym, że wydatek na dronyi szybko się zwróci, świadczy już zdarzenie z testów. Podczas prób udało się nagrać złodziei węgla z wagonu.

Na udostępnionym w Internecie filmie najpierw widać spory skład wagonów towarowych. W ich pobliżu niewielki samochód osobowy i grupa siedmiu ludzi. Obok torów leży węgiel, popakowany w worki. Kamera drona widzi ich z daleka.

Dwóch mężczyzn pakuje kilka worów do auta. Dron zniża wysokość lotu. Prawdopodobnie dopiero wtedy dostrzegają go złodzieje. Dwie osoby szybko wsiada do samochodu i odjeżdża. Pozostała piątka ucieka pieszo przez niewielkie osiedle domków jednorodzinnych. Sprawa, wraz z nagraniem wideo, trafiła do policji, która zajmuje się jej dalszym wyjaśnianiem.

Nowoczesne technologie kontra złodzieje

W walce z takimi kradzieżami ma pomóc technika.

Straż Ochrony Kolei rozpoczęła testy bezzałogowych systemów latających, które mają posłużyć do ochrony linii kolejowych.
Niewielkie drony, mają służyć do bieżącego monitoringu linii kolejowych. Po co? Choćby po to, aby ograniczyć niszczenie i kradzieże elementów infrastruktury kolejowej, a także okradanie wagonów towarowych. Z powodu sporych obszarów do pilnowania, strażnicy nie są w stanie zapewnić kompletnego bezpieczeństwa linii i taboru.

SOK-istom pomagają też kamery i fotopułapki

- Straż Ochrony Kolei testuje drony od listopada. Miejsce i termin wylotu wyznaczamy na podstawie szczegółowych obserwacji. Dron monitorował m.in. tory na trasie z Warszawy do Gdańska i na Śląsku. Już pierwsze akcje pozwoliły udaremnić kradzież węgla na Śląsku, w okolicach Mysłowic - mówi Paweł Boczek, zastępca kom. głównego SOK ds. ochrony.

Dodaje, że testy dronów potrwają do końca roku.

- W terenie sprawdzamy przydatność nowoczesnych urządzeń do monitoringu i ograniczenia kradzieży oraz ingerencji w urządzenia, które zapewniają bezpieczny i punktualny przejazd pociągów - twierdzi Boczek.

Z innych nowinek technicznych SOK korzysta od dłuższego czasu. M.in. z mobilnych centrów monitoringu. To specjalne samochody wyposażone w system kamer, także bezprzewodowych. Dzięki jednemu takiemu pojazdowi, SOK-iści są w stanie kontrolować kilkukilometrowy odcinek torów.

Przydatne są fotopułapki, które rejestrują wejście osoby niepożądanej na teren kolejowy i informują o tym funkcjonariusza obsługującego urządzenie.
Efekty już są. W pierwszych dziewięciu miesiącach tego roku liczba przestępstw na terenie kolejowym spadła o 15 proc. Przez pierwsze dziewięć miesięcy ub. roku było ich 9 709, w tym samym okresie obecnego roku 8 178. Aż o 40 proc. zmniejszyła się liczba kradzieży z wagonów, a o 19 proc. było mniej przypadków dewastacji.

Zastosowaniem dronów przez PKP zainteresowane są już koleje brytyjskie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24