Duża ulga mieszkaniowa

Przypomnijmy zasady odliczania tzw. dużej ulgi, gdyż zależą one od roku, w którym budowa została rozpoczęta.

Miało być na całe życie

Kto rozpoczął budowę domu przed 2000 rokiem, korzysta z corocznie waloryzowanej ulgi aż do jej wyczerpania lub zasiedlenia domu. Dzieje się tak dlatego, że ulga mieszkaniowa została dana (w 1992 r.) raz na całe życie - to znaczy, że jeśli ktoś w jednym roku wykorzystał ją w całości, w następnym mógł odpisać jej "odrost", czyli różnicę między starym a nowym limitem. "Skonsumowana" np. w 2000 r. kwota 29 260 zł, na ubiegły zostawiła tylko waloryzację, czyli 1330 zł (żeby tyle odpisać, trzeba było wydać 7000 zł), jako że limit na 2001 r. wynosi 30 590 zł.

Nic na całe życie

Niestety, daną ustawowo "raz na całe życie" ulgę skasowano - od 1 stycznia 2001 r. okres korzystania z niej ograniczono do 4 lat, licząc czas od początku roku, za który po raz pierwszy dokonuje się odliczeń. To znaczy, że jeżeli ktoś rozpoczął budowę w minionym roku, to ostatni raz odpisze wydatki w 2004 r. - niezależnie od tego, czy limit wykorzystał, a dom zasiedlił, czy nie.
Wysokość ulgi budowlanej na rok 2001 wynosi 161 tys. zł, a więc pełny limit, który można odliczyć od podatku (tj. 19 proc. kosztów budowy) wynosi 30 590 zł.
Jeżeli natomiast za kimś ciągnie się budowa jeszcze sprzed 1 stycznia 1997 r., wówczas wydatki odlicza od dochodu, aż do pełnego wyczerpania limitu.

Kasa i kredyty

Spłaty kredytów zaciągniętych przez spółdzielnie mieszkaniowe przed 31 maja 1992 r. zostały w 2000 r. włączone do tzw. dużej ulgi budowlanej. Odpisując raty tego kredytu, jednocześnie pomniejszamy sobie limit ulgi - dlatego mamy do dyspozycji mniejszą kwotę odpisu od podatku, jako kosztu włożonego w budowę domu (jeśli jednocześnie budujemy i spłacamy kredyt zaciągnięty przez spółdzielnię).
Tak samo trzeba pamiętać o pomniejszeniu limitu ulgi, jeżeli spłaca się kredyt zaciągnięty przez spółdzielnie w latach 1992-1994. Nie uwzględnia się natomiast w uldze wydatków na spłatę kredytu z lat 1995-1999, gdyż miały one swój oddzielny limit.
W dużej uldze mieści się też odpis za systematyczne oszczędzanie w kasie mieszkaniowej. Od podatku wolno odpisać 30 proc. zgromadzonej w roku podatkowym sumy - do limitu 9360 zł.