Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dwóch mężczyzn dało dziecku narkotyki, śledztwo prowadzi prokuratura

Zdzisław Surowaniec
Ratowanie i leczenie narkomanów odbywa się w Stalowej Woli na oddziale psychiatrycznym.
Ratowanie i leczenie narkomanów odbywa się w Stalowej Woli na oddziale psychiatrycznym. Zdzisław Surowaniec
Poczęstowana marihuaną dwunastoletnia dziewczynka ze Stalowej Woli dała się skusić na zażycie narkotyku. Z objawami zatrucia trafiła w niedzielę do szpitala. Policja szuka osoby, które znarkotyzowały dziecko.

To niezwykle bulwersująca sprawa, bo próba uzależnienia od narkotyku tak młodej osoby niesie ze sobą ciężkie konsekwencje dla zdrowia rozwijającego się organizmu. Jak przyznała dziewczynka, dostała narkotyk od dwóch starszych od niej mężczyzn sąsiedniego bloku, gdzie mieszka.

Prokuratura prowadzi dochodzenie

Na wniosek prokuratury, policja zatrzymała dwóch mężczyzn w wieku około trzydziestu lat wskazanych przez dziewczynkę i przeszukała ich mieszkania. Nic nie znaleziono.

- Na razie osoby te pozostają bez zarzutów - powiedziała nam dziś szefowa Prokuratury Rejonowej Barbara Bandyga.

Dochodzenie jest prowadzone w sprawie udzielenia osobie małoletniej środków odurzających.

To kolejny przypadek związany z wykryciem narkotyków. W poniedziałek rano kilkanaście minut po godzinie 10.00 stalowowolscy policjanci pełniący służbę na terenie osiedla Rozwadów zauważyli dwóch mężczyzn jadących samochodem.

- Na widok radiowozu zaczęli zachowywać się nerwowo. Funkcjonariusze postanowili zatrzymać samochód do kontroli i wylegitymować mężczyzn - relacjonuje rzecznik prasowy komendy policji Andrzej Walczyna.

Nerwowe zachowanie

Po zatrzymaniu okazało się, że kierowcą auta jest 21-letni mieszkaniec powiatu stalowowolskiego, a pasażerem 18-latek z powiatu janowskiego. Mężczyźni cały czas zachowywali się nerwowo. Podczas kontroli osobistej 18-latka w jego portfelu policjanci znaleźli woreczek foliowy z roślinnym suszem. Przeprowadzone badania potwierdziły, że w woreczku była marihuana.

Podczas rozmowy z policjantami chłopak przyznał, że kupił trzy gramy marihuany w niedzielę w Holandii i przywiózł do Polski. Jak powiedział policjantom z zakupionej marihuany zdążył wypalić jednego skręta. Trafił do policyjnego aresztu. Za posiadanie narkotyków zgodnie z ustawą o przeciwdziałaniu narkomanii grozi mu kara do 3 lat pozbawienia wolności.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24