Działacze z Kuńkowiec będą promować budowę przydomowych wiatraków

Chodzi o członków Stowarzyszenia Klub Sportowy "Kuńkowce" z podprzemyskich Kuńkowiec. W 2007 r. odpowiadając na projekt "Rzeczpospolita Internetowa" zaproponowali samodzielny montaż na domach kolektorów słonecznych. Pomysł wypalił, inne miejscowości chcą brać z nich przykład.

Teraz dodatkowo chcą zachęcać do instalacji elektrowni wiatrowych. Za niedługo ruszają z programem wraz z Lokalną Grupą Działania "Ziemia Przemyska".

- Chodzi o niewielkie konstrukcje, o wysokości ok. 6 metrów, mocy 4 - 5 kV. Można je postawić niemal w każdym miejscu. Są one bardzo popularne w Kanadzie - mówi Arkadiusz Wiśniowski, prezes Stowarzyszenia z Kuńkowiec.

Energia z takich turbin byłaby wykorzystywana bezpośrednio w gospodarstwie. Np. do podgrzania wody i wspomagania wytwarzania energii cieplnej. Wiatrak mógłby być doskonałym uzupełnieniem kolektorów słonecznych.

Koszt małej turbiny wiatrowej wynosi ok. 8 tys. złotych. Chociaż oczywiście są też droższe konstrukcje. Eksploatacja praktycznie darmowa, nie licząc prac konserwacyjnych. Co najważniejsze, o ile są to urządzenia wolno stojące, czyli nie związane trwale z gruntem, to nie potrzeba pozwolenia na ich budowę. Najmniejsze są w stanie dostarczyć 3 KWh godziny energii na dobę.

Instalacja takich turbin może być korzystna w naszym regionie, w którym według Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej są bardzo korzystne warunki do wykorzystania wiatru.