Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dzieci broniły szkoły w Piwodzie

Roman Kijanka
Sporo emocji, wzajemnych pretensji oraz nie zawsze rzeczowych argumentów. Tak wyglądała dyskusja o sytuacji oświaty w gminie Wiązownica. Sesja nie przyniosła rozstrzygnięcia, a część protestujących wyszła z niej z mieszanymi uczuciami.
Sporo emocji, wzajemnych pretensji oraz nie zawsze rzeczowych argumentów. Tak wyglądała dyskusja o sytuacji oświaty w gminie Wiązownica. Sesja nie przyniosła rozstrzygnięcia, a część protestujących wyszła z niej z mieszanymi uczuciami. Roman Kijanka
Uczniowie, rodzice i nauczyciele nie godzą się na likwidację gimnazjum w Piwodzie. Na wczorajszą sesję przyjechali z transparentami i chociaż rada gminy zdecydowała, że sprawą zajmie się w innym terminie, nie obeszło się bez pełnej emocji dyskusji.

W liczącej około 12 tysięcy mieszkańców gminie jest siedem szkół podstawowych, jedna filialna, klasy zamiejscowe oraz cztery gimnazja.

- Rozumiem, że tego rodzaju decyzje są trudne, ale proponując likwidację jednego z czterech działających w gminie gimnazjów, wybieramy mniejsze zło. Pozostawiamy szkoły podstawowe i młodsze dzieci nie będą musiały dojeżdżać - argumentował Marian Ryznar, wójt Wiązownicy, dodając, że sprawę jeszcze raz przeanalizuje.

Oszczędzajcie, ale nie naszym kosztem

Do końca tygodnia gminy zgłosiły w Podkarpackim Kuratorium Oświaty 75 szkół do likwidacji. Powód: niż demograficzny, brak pieniędzy oraz ustawa nakazująca likwidację liceów profilowanych i techników uzupełniających. Najwięcej szkół zgłosiły: powiat leski, Przemyśl, powiat sanocki i leżajski. Gminy na zgłaszanie chęci likwidacji mają czas tylko do środy. Opinia kuratora to tylko formalność, bo nie ma wpływu na ostateczną decyzję.

Ekonomia tak, ale gdzie w tym podejściu są nasze dzieci - pytali protestujący.

- Nasi uczniowie są lepiej przygotowani niż w innych gimnazjach w gminie - argumentowali. - Ratowanie budżetu nie powinno polegać na likwidacji szkół - odpowiadali na stwierdzenie, że gmina dopłaca do każdego ucznia około tysiąca złotych, a gimnazjum w Piwodzie jest najdroższe.

- Tłumaczenie, że wydając pieniądze na utrzymanie szkoły zabieramy innym, jest nadużyciem. Może warto ich poszukać w innych działach, a nie tłumaczyć, że gmina na tym ucierpi - mówił Michał Skrzypek z Piwody.

Wójt: zadbajmy o wszystkie dzieci

- Chcemy utrzymać wszystkie małe szkoły, a na cztery gimnazja gminy nie stać - tłumaczył wójt Ryznar.

Zamknięcie gimnazjum w Piwodzie dawałoby około 800 tys. zł oszczędności rocznie na samych wynagrodzeniach nauczycieli. Uczniowie dojeżdżaliby około 6 kilometrów do Wiązownicy.

Radni jeszcze raz muszą zastanowić się nad problemem likwidacji gimnazjum w Piwodzie. Wójt zapowiada, że wspólnie z kuratorium, które wcześniej negatywnie zaopiniowało zamiary gminy, przeanalizuje sprawę. Nie ukrywa, że zamknięcie gimnazjum w Piwodzie uważa za najlepsze rozwiązanie problemu, przed którym stanęła gminna oświata.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24