Dzieci z Białorusi przyjechały na kolonie do Mielca

- Z tych klocków można by było zbudować pałac - mówiły dzieci.

Dzieci jak same przyznały jeszcze nigdy nie widziały tylu klocków w jednym miejscu. Dowiedziały się jak takie klocki powstają a i same dostały upominki od firmy Cobi.

Dzieci z Białorusi przyjechały do Mielca w ramach programu "Lato z Polską" zorganizowanego przez stowarzyszenie "Wspólnota Polska". Dzieci w wieku 10 - 14 lat podczas pobytu w Mielcu będą poznawać polska kulturę, jak i integrować się ze swoimi polskimi rówieśnikami podczas zajęć tanecznych, plastycznych i sportowych. Choć jak same dzieci przyznają nie mogą doczekać się kolejnej wizyty na miejskim basenie.

- Mielec dostał propozycję zorganizowania po raz pierwszy pobytu dzieci polskich z Białorusi - powiedział Józef Witek, szef promocji UM - Prezydent ani chwili nie zastanawiał, się czy przyjąć prośbę prezesa stowarzyszenia Macieja Płażyńskiego.

Pracownicy UM bardzo solidnie przygotowali się do organizacji czasu białoruskim dzieciom. Do tej pory zwiedzili mielecka starówkę, najbardziej podobał im się Kościół św. Mateusza oraz Pałacyk Oborskich, w którym znajduje się muzeum. Obejrzeli tam wystawę zorganizowaną z okazji 70 - lecia Stali Mielec. Była to dla nich świetna lekcja historii zwłaszcza, że od miasta każde z dzieci dostało czapeczki z logiem Stali Mielec. W sobotę będą kibicować mieleckim piłkarzom podczas jubileuszowego turnieju.

Dzieci codziennie maja czas wypełniony rozrywkami i wycieczkami po mieście i okolicy.

- Dzieci jeszcze oswajają się z nową sytuacja, w jakiej się znalazły. Niektóre z nich po raz pierwszy są w kraju swoich dziadków - mówi Volha Tarasevich, opiekunka białoruskiej grupy.

Przed Białoruską grupą młodzieży jeszcze wiele atrakcji m.in. zwiedzanie Zamku w Przecławiu, wycieczka do Tarnowa i Baranowa Sandomierskiego. Młodzież weźmie również udział w sobotnim finale projektu M4 - Moje Miasto Moje Miejsce.