Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dziecięca onkologia startuje w Rzeszowie

Bartosz Gubernat
- Na oddziale stacjonarnym będzie piętnaście miejsc dla chorych dzieci. Cztery kolejne miejsca znajdą się na oddziale dziennym - mówi Łukasz Wais, zastępca dyrektora Szpitala Wojewódzkiego nr 2 w Rzeszowie.
- Na oddziale stacjonarnym będzie piętnaście miejsc dla chorych dzieci. Cztery kolejne miejsca znajdą się na oddziale dziennym - mówi Łukasz Wais, zastępca dyrektora Szpitala Wojewódzkiego nr 2 w Rzeszowie. Bartosz Frydrych
Dzieci chore na raka otrzymają pomoc lekarską bliżej domu. W Rzeszowie startuje onkologia.

Pierwszy na Podkarpaciu oddział onkohematologii dziecięcej powstał w Szpitalu Wojewódzkim nr 2 w Rzeszowie. Szacuje się, że będzie tu leczonych, stacjonarnie i ambulatoryjnie, ok. 600 małych pacjentów rocznie.

- Pomoc znajdą u nas nie tylko dzieci z Podkarpacia, ale także z pacjenci innych regionów, gdzie takiego leczenia brakuje - zapowiada Janusz Solarz, dyrektor SW nr 2 w Rzeszowie.

Przybywa sprzętu medycznego

Onkohematologia mieści się w tym samym budynku, w którym działa pediatria. Prace budowlane na nowym oddziale już się zakończyły. Pokoje dla pacjentów są jedno- lub dwuosobowe. Wszystkie zostaną dodatkowo wyposażone w rozkładane fotele dla rodziców i opiekunów.

- Obecnie jesteśmy na etapie wyposażania oddziału w łóżka dla pacjentów i sprzęt medyczny - mówi Łukasz Wais, zastępca dyrektora SW nr 2.

Aby mali pacjenci mogli być na oddział przyjmowani i leczeni na nim, konieczny jest kontrakt z NFZ. Konkurs, jaki zawsze poprzedza podpisanie takiej umowy, już ogłoszono.

- Jeżeli wszystko pójdzie zgodnie z planem, to wyniki postępowania konkursowego będą znane 5 grudnia - wyjaśnia Marek Jakubowicz, rzecznik oddziału NFZ w Rzeszowie.

Oddział onkohematologii dziecięcej mógłby wówczas zacząć działać już 16 grudnia.

- Mamy nadzieję, że tak się stanie. Nowe pomieszczenia to jedno, ale naszym atutem są także specjaliści. Dwie lekarki mają już specjalizację z hematologii dziecięcej, trzecia jest w trakcie szkolenia - dodaje Łukasz Wais.

Leczenie bliżej domu

O tym, jak bardzo potrzebny jest taki oddział, najlepiej świadczą statystyki. Każdego roku u ok. 100 dzieci z Podkarpacia jest rozpoznawana choroba nowotworowa. Ponieważ na Podkarpaciu ani jeden szpital dotychczas nie leczy najmłodszych cierpiących na raka, mali pacjenci i ich rodzice pomocy muszą szukać poza Podkarpaciem. Najczęściej w Krakowie, Lublinie i Warszawie.

- Chorzy są w tych ośrodkach diagnozowani i później muszą być dowożeni na leczenie, co często jest bardzo trudne zarówno dla rodziców, jak i samych dzieci - mówi Janusz Solarz.

Budowa i wyposażenie nowego oddziału mają kosztować w sumie ok. 13,5 mln zł.

To nie koniec nowości w szpitalu przy ul. Lwowskiej. Na finiszu są tu także prace zmierzające do otworzenia oddziału alergologii. Jest niemal pewne, że od połowy grudnia oddział dla osób uczulonych także zacznie działalność.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24