Zaraz po objęciu funkcji dyrektora Zakładu Opieki Zdrowotnej nr 1, któremu podlega szpital, dr n. med. Leszek Czerwieński postawił ultimatum: lekarze nie mogą pracować równocześnie w publicznym szpitalu i wykonywać tych samych zabiegów w niepublicznym zoz. - Bo to jest sprzeczne z zasadami konkurencji, z lojalnością wobec pracodawcy - mówi dyr. Czerwiński. - Przecież i szpitalowi, i niepublicznej przychodni płaci za leczenie Narodowy Fundusz Zdrowia. Praca dla konkurenta powoduje segregację pacjentów na tych, którzy są bardziej opłacalni i mniej opłacalni. Tych pierwszych kieruje się do nzoz, a tych drugich do szpitala. To jest nieetyczne.
Skutek decyzji dyrektora: 4 lekarzy z ortopedii w Szpitalu Miejskim złożyło wypowiedzenia. Ordynator idzie na urlop już w grudniu. Jego zastępca i dwaj asystenci zmieniają miejsce pracy od stycznia. Wraz z nimi odchodzi instrumentariuszka, również do pracy w niepublicznej przychodni. Na oddziale zostaje tylko dwóch młodych asystentów.
[obrazek2] Lek. med. Rajmund Cieślicki, z-ca ordynatora ortopedii Szpitala Miejskiego w Rzeszowie: - Pacjent pójdzie za szanowanym lekarzem, a nie za szpitalem. (fot. Krystyna Baranowska)- Na piśmie żadnych zarzutów nam nie przedstawiono - mówi lek. med. Rajmund Cieślicki, z-ca ordynatora ortopedii. - Ale byliśmy szykanowani przez dyrekcję, więc musieliśmy zrezygnować.
- Nie stwarzamy konkurencji - zapewnia lek.med. Jan Gotkowski, ordynator ortopedii. - Więcej, jesteśmy oddziałem, który przynosi zyski. Przy 6 i pół etatach wykonujemy ponad tysiąc operacji rocznie.
Jak twierdzą ortopedzi, umowy o pracę nie zabraniają im dorabiania w innych miejscach. To ich sprawa, gdzie jeszcze realizują się jako lekarze. Dodają, że ich dyrektor również pracuje poza szpitalem.
- Mam prywatną praktykę - przyznaje dyr. Czerwiński. - Pacjent płaci za wizytę prywatną, a to nie to samo, co praca w niepublicznym zoz, w którym leczenie też jest bezpłatne. A lekarzy nie szykanowałem. Postawiłem warunek, a oni wybrali.
Czy lekarz może pracować równocześnie w niepublicznym i publicznym zoz?
Dr n. med. Jerzy Sieklucki, lekarz wojewódzki:
Istotna jest interpretacja płatnika, czyli NFZ. Jeśli lekarz jest najemnikiem zarówno tu i tu, to właściwie może w ten sposób pracować. Nie ma zakazu. Jeśli byłby właścicielem niepublicznego zoz i pracował w publicznym, to konflikt interesów byłby niezaprzeczalny. Natomiast dyrektor zoz jako pracodawca też może narzucać swoje warunki. Zwłaszcza, jeśli podejrzewa, że występuje konflikt interesów.
Marek Koberski, wiceprezydent Rzeszowa:
Łączenie pracy w niepublicznym i publicznym zoz jest powszechne. Jest jednocześnie naganne. Co lepszych pacjentów ten sam lekarz kieruje na niepubliczne leczenie, a gorszych na publiczne. Dlaczego w niepublicznych zoz-ach nie ma oddziałów dla obłożnie chorych? Bo tam na pacjencie raz-dwa się zarabia i szybciutko się odsyła do domu.
Ile zarabiają lekarze?
Specjalista w poradni na kontrakcie - 4 - 8 tys. zł brutto
Specjalista na etacie w szpitalu - 1,8 - 2,5 tys. zł brutto
Stażysta w szpitalu - 1,1 - 1,4 tys. zł brutto
FORUM!
Prosimy również Państwa - pacjentów o opinię. Po której jesteście stronie? Czy praca w niepublicznym i publicznym zoz jest naganna? Co z prywatną praktyką? Czekamy na telefony dziś między 10. a 12. Można przysyłać również e-maile: [email protected]
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Nagłe wieści o Janinie i Tadeuszu z "Sanatorium miłości"! Znamy sensacyjne szczegóły
- "Nasz Nowy Dom" czekają spore zmiany! Romanowska nie pomoże już biednym rodzinom
- Tak córka Marty Kaczyńskiej radzi sobie w Korei. Niesamowite, jak się zmieniła [FOTO]
- Prześledziliśmy przemianę włosów Majdana. Było ściernisko, a dziś jest San Francisco