Dzielny policjant z Dębicy zatrzymał pijanego kierowcę

Aspirant z Dębicy jechał na zawody karate razem z zawodnikami, których trenuje. Drugim samochodem, honda civic jechał jego kolega.

W pewnej chwili w hondę uderzył ciemny samochód. Kierowcy udało się zapanować nad kierownicą i uniknąć zepchnięcia ze skarpy. Zadzwonił do kolegi policjanta, który jechał przed nim i opowiedział mu, co się wydarzyło oraz, że kierowca w ciemnym samochodzie jedzie w jego kierunku..

Policjant zauważył w lusterku zbliżającego się ciemnego seata leona. Samochód jechał bardzo szybko, miał uszkodzony prawy bok i rozerwaną oponę.

Funkcjonariusz spróbował go zatrzymać, ale bezskutecznie. Kierowca co prawda na chwilę zwolnił, ale zaraz potem przyspieszył. Policjant pojechał za nim. Prowadzący seata zjechał z Wisłostrady, kluczył bocznymi dróżkami. Uszkodzony samochód w pewnym momencie stanął.

Policjant dobiegł do seata, obezwładnił kierowcę i wezwał patrol. Nie miał wątpliwości, że mężczyzna za kierownicą seata jest pod wpływem alkoholu.
Chwilę później dojechał policyjny patrol. 31-letni mężczyzna miał, co wykazał alkomat, 2 promile alkoholu. Trafił do aresztu.

Policjanci ustalili, że był już karany za spowodowanie wypadku drogowego, w którym śmierć poniosły dwie osoby.

Policjant, który podjął pościg ma 37 lat, w policji pracuje 10 lat, pełni służbę w Wydziale Wywiadu Kryminalnego Komendy Wojewódzkiej Policji w Rzeszowie.