Nie zadowolą się setem...
Resoviacy, mimo że zagrają bez leczących kontuzje Zbigniewa Bartmana i Oliega Achrema, są murowanym faworytem. Wystarczy, że wygrają jednego seta i zapewnią sobie miejsce w częstochowskim final four.
Zresztą nie muszą wcale wygrywać, aby pojechać pod Jasną Górę po upragnione trofeum. W myśl regulaminu o awansie decyduje: 1. Liczba wygranych meczów; 2. Lepszy (wyższy) stosunek setów wygranych do przegranych; 3. Lepszy (wyższy) stosunek małych punktów zdobytych do straconych z poszczególnych meczów.
Effector znajduje się na fali. Wygrał w PlusLidze trzy spotkania z rzędu (wszystkie po 3:2), w tym ostatnie w Warszawie z Politechniką, ale Resovii, którą zadowoli wyłącznie wygranie meczu, a nie tylko zwycięstwo w jednym secie, raczej nie podskoczy. Z całym szacunkiem dla trenera Dariusza Daszkiewicza i jego podopiecznych (z eksresoviakiem Tomaszem Józefackim na czele), ale ewentualne marzenia o sensacji w Rzeszowie powinni ukryć gdzieś głęboko.
Nie lekceważą przeciwnika
Życie, a zwłaszcza sport, uczą pokory i szacunku dla przeciwnika, dlatego w Rzeszowie nikt nie zamierza lekceważyć ambitnego, ale niżej notowanego przeciwnika.
- W pierwszym meczu zrobiliśmy jeden krok do turnieju finałowego, ale to jeszcze nie koniec rywalizacji. W rewanżu w Rzeszowie, także spróbujemy dobrze zagrać - to opinia trenera Andrzeja Kowala.
Kielczanie zapewne, czego zresztą nie ukrywają, swoich szans na dotrzymywanie kroku resoviakom, upatrują w zagrywce, w której zapewne podejmować będą pełne ryzyko. Na co to wystarczy? Przekonamy się wieczorem.
Nasza drużyna poważnie myśli o wywalczeniu w tym roku Pucharu Polski. - Każdy z nas bardzo sobie życzy, abyśmy wystąpili w ścisłym finale Pucharu Polski wystąpili. Fajnie by było zdobyć to trofeum dla Resovii... - mówi Maciej Dobrowoski.
Politechnika czy Delecta?
Jeżeli Resovia wyeliminuje Effectora, to w częstochowskim półfinale (26 bm., godz. 18) zmierzy się z lepszym z pary Politechnika Warszawska - Delecta Bydgoszcz. W pierwszym meczu w Bydgoszczy nieoczekiwanie 3:1 wygrali stołeczni siatkarze. Dziś rewanż w stolicy.
- Jedziemy do Warszawy odrobić straty z pierwszego meczu. Jesteśmy w stanie to zrobić - uważa Dawid Konarski, atakujący Delecty.
W półfinale jest już ZAKSA Kędzierzyn-Koźle, która dwukrotnie (3:0 i 3:1) pokonała Czarnych Radom. Rywalem kędzierzynian w walce o finał będzie zwycięzca pary Jastrzębski Węgiel - Skra Bełchatów. W pierwszym spotkaniu w Bełchatowie 3:2 wygrali jastrzębianie. Broniąca trofeum Skra jest nad przepaścią. W rewanżu u siebie Jastrzębie raczej nie wypuści z rąk awansu, zwłaszcza, że w Skrze zabraknie chorego Mariusza Wlazłego.
Zdobycie Pucharu Polski nie daje już przepustki do Ligi Mistrzów, ale trofeum to cieszy się ogromnym prestiżem.
Początek meczu w Rzeszowie oraz pozostałych o godzinie 18.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Która się ubiera, a która "przebiera"? Projektant wziął pod lupę gwiazdy po 50-tce
- Bronisław Cieślak przed śmiercią wyznał prawdę o Cieślak i Miszczaku. Chwyta za serce
- Iza Krzan pokazała się tak, jak stworzył ją Bóg. Na ten widok opadną wam szczęki
- Ważne oświadczenie Jolanty Fraszyńskiej. "Mój coming out"