Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dziś nadzwyczajna sesja Rady Miasta w Dębicy. Opozycja chce odwoływać

Paulina Sroka
Andrzej Bal, Jerzy Gągała i Stanisław Leski - dziś prawdopodobnie stracą pełnione w radzie funkcje. Wszyscy trzej zgodnie twierdzą, że opozycja nie podaje żadnych merytorycznych argumentów, a za wnioskiem o ich odwołanie kryje się wyłącznie polityka
Andrzej Bal, Jerzy Gągała i Stanisław Leski - dziś prawdopodobnie stracą pełnione w radzie funkcje. Wszyscy trzej zgodnie twierdzą, że opozycja nie podaje żadnych merytorycznych argumentów, a za wnioskiem o ich odwołanie kryje się wyłącznie polityka Fot. Paulina Sroka
- Leski, Gągała i Bal regularnie spotykają się z burmistrzem i wszystko razem ustalają. Kosztem mieszkańców, bo za ich pieniądze, uprawiają rozdawnictwo. Chcemy z tym skończyć - przekonuje radna Joanna Ożóg.

Popiera ją 9 rajców. Wspólnie chcą dziś pozbawić pełnionych funkcji: Stanisława Leskiego - wiceprzewodniczącego rady i przewodniczącego komisji budżetowej, Jerzego Gągałę - przewodniczącego komisji prawno-organizacyjnej oraz Andrzeja Bala - przewodniczącego komisji sportu. Wszyscy trzej są radnymi z koalicji Prawa i Sprawiedliwości oraz Wspólnoty Ziemi Dębickiej.

- Jest niesprawiedliwość w radzie. Od 3 lat np. staram się o plac zabaw na osiedlu Metalowców i cisza. Buduje się place zabaw tylko tam, gdzie mieszkają koalicyjni radni - mówi radny Zbigniew Kruczek, argumentując swój podpis pod wnioskiem o odwołanie.

- Leski, Gągała i Bal robią sobie kampanię wyborczą za pieniądze podatników. Wydają biuletyn za 90 tys. zł. Rodzicom dębickich noworodków wręczają zbyt kosztowne wyprawki, a później chcą dodatkowych pieniędzy z budżetu na kolejne prezenty - dodaje radna Joanna Ożóg.

Odwołania trzech rajców z pełnionych w radzie funkcji domagają się: Joanna Ożóg, Renata Barszcz, Józef Ślęzak, Józef Sieradzki, Zbigniew Kruczek, Ryszard Kaczor, Zbigniew Kochanowski, Roman Roztoczyński, Grzegorz Sypel oraz Tadeusz Świątek

Co na to sami zainteresowani?

- Ci ludzie w ogóle działają wbrew zdrowemu rozsądkowi - komentuje Jerzy Gągała. - Najpierw chcą rozdawać wyprawki, później decydują, że nie dostaną ich wszyscy dębiczanie. To chore, zwłaszcza, że przeciwko wyprawkom byli choćby nauczyciel (Renata Barszcz - dopisek red.) i lekarz (Zbigniew Kochanowski - dopisek red.).

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24