Dziś Resovia kontra ZAKSA

Już do końca sezonu czekają nas wyłącznie twarde, zacięte pojedynki - mówi Łukasz Perłowski, środkowy naszej drużyny.

Jedni i drudzy otwarcie mówią, że ich celem jest zwycięstwo. Jedni i drudzy spodziewają się bardzo ciężkiej przeprawy. Z Rzeszowa i Kędzierzyna dochodziły sygnały o dużej mobilizacji.

- To runda finałowa i każde spotkanie będzie coraz cięższe. Musimy być mocno koncentrowani - twierdzi Matej Cernić, przyjmujący rzeszowskiego wicelidera, który ma dziewięć punktów więcej od czwartego w tabeli rywala z Kędzierzyna.

ZAKSA podobnie jak Resovia marzy o zdetronizowaniu Skry. Obie drużyny mają stosowne dla realizacji tego celu budżety, gwiazdy i wsparcie kibiców. Zadanie to jednak pozostawiają sobie na sam koniec sezonu. Na deser. Na razie muszą patrzeć na Bełchatów z zadartymi mocno do góry głowami, wygrywać, zdobywać punkty, walczyć o jak najwyższą lokatę, poprawiać jakość swojej gry.

- Na placu boju o cztery czołowe miejsca sezonu pozostało sześć drużyn. Każda ma swoje cele. Chcemy utrzymać drugie miejsce, bo na pierwszą lokatę mamy tylko matematyczne szanse, gdyż Skra w obecnej dyspozycji już raczej nie pozwoli się doścignąć. Staramy się grać na wysokim poziomie, nie popełniać błędów. Na razie nam to wychodzi -dodaje Perłowski. - Naszym celem jest prezentowanie wysokiego poziomu do końca sezonu. W każdym meczu trzeba zostawiać na boisku cale serce i zdrowie, trzeba dawać z siebie wszystko - podkreśla Łukasz Perłowski.

- Ten pojedynek jest bardziej ważny dla nas, bo staramy się walczyć o trzecią pozycję po drugiej rundzie, niż dla Resovii, która ma przewagę nad trzecim zespołem i duże, praktycznie już nie do odrobienia straty do prowadzącej Skry. Każdy zespół chce wygrywać, poprawiać swoją grę pod kątem kolejnych spotkań i pokazywać rywalom, kto jest lepszy. Dotyczy to także ZAKSY i Rzeszowa - uważa Michał Ruciak, przyjmujący ZAKSY.

- Po rzeszowskiej stronie siatki wiele znanych w sportowym świecie nazwisk, siatkarskie armaty na czele z Georgiem Grozerem. Musimy zatrzymać tę armatę Resovii - to opinia Patryka Czarnowskiego, środkowego gości. - KLuczem do sukcesu w tym pojedynku będzie zagrywka.

Podczas przerwy po drugim secie odbędzie się dekoracja młodych siatkarzy Asseco Resovii, którzy wygrali Młodą Ligę złotymi medalami.

To będzie emocjonujący wieczór. Dwa pojedynki w rundzie zasadniczej w tie-breakach wygrała Resovia.

Rzeszów - 16 lutego 2011, godz. 18. Sędziują: Grzegorz Jacyna (Wrocław) i Jacek Hojka (Warszawa). Na żywo: www.nowiny24.pl i Polsat Sport.