Dziś w Krośnie finał Srebrnego Kasku

Znajduje się wśród nich jedynak z PGE Marmy Rzeszów - Łukasz Sówka.

Gdyby startował Bartosz Zmarzlik można by było zaryzykować i postawić na niego. Wśród pretendentów należy wymienić Artura Czaję z Włókniarza Częstochowa, Krystiana Pieszczka z Wybrzeża Gdańsk, Piotra Pawlickiego z Unii Leszno, który triumfował w tamtym roku w finale w Rawiczu, jego kolegę klubowego Tobiasza Musielaka, czy też Adriana Cyfera ze Stali Gorzów, który w tamtym tygodniu wygrał na krośnieńskim stadionie półfinał Brązowego Kasku. Absolutnie nie należy pomijać utalentowanego i znajdującego się w bardzo dobrej dyspozycji Kacpra Worynę z ROW-u Rybnik, czy Adriana Gałę ze Startu Gniezno.

Nie można też spisywać na straty Sówki, jedynego reprezentanta naszego regionu w finałowej "18". Jednak "Sówkins" spisuje się ostatnio grupo poniżej możliwości i jeżeli w niedzielę w Krośnie nie stanie się cud i nie błyśnie formą, trudno liczyć na przyjemną niespodziankę z jego strony.
Finał Srebrnego Kasku, to - poza ligą - najważniejsza impreza żużlowa w Krośnie w ostatnich latach.

Organizatorzy mają nadzieję, że aura nie pokrzyżuje im i zawodnikom szyków na emocjonujące widowisko. Przed oraz w trakcie zawodów dzieci będą mogły korzystać z dmuchanych zjeżdżalni. Emocje dla dorosłych kibiców murowane. Tylko niech, nie pada... Początek zawodów o godz. 16.