Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dzisiaj Polacy zaczynają Mistrzostwa Europy

Paweł Hochstim
Mecze finałowe ME zaplanowane są w Sofii, gdzie trzy lata temu, tuż przed igrzyskami olimpijskimi w Londynie, polski zespół w znakomitym stylu wygrał rozgrywki Ligi Światowej. Oby okazało się, że i tym razem Sofia będzie szczęśliwa dla Polski
Mecze finałowe ME zaplanowane są w Sofii, gdzie trzy lata temu, tuż przed igrzyskami olimpijskimi w Londynie, polski zespół w znakomitym stylu wygrał rozgrywki Ligi Światowej. Oby okazało się, że i tym razem Sofia będzie szczęśliwa dla Polski Sylwia Dąbrowa
Meczem z Belgią polscy siatkarze rozpoczną dziś mistrzostwa Europy, którymi chcą sobie poprawić humory po Pucharze Świata

Siatkarze zapewniają, że zapomnieli już o rozczarowaniu, jakie spotkało ich dwa tygodnie temu w Japonii, gdzie w ostatnim meczu - po dziesięciu wcześniejszych zwycięstwach - stracili pierwszą szansę na olimpijską kwalifikację. Każdy z nich ma motywację do walki, bo Stephane Antiga zabrał do Bułgarii tę samą czternastkę, która walczyła w Pucharze Świata.- Zdarza się, że takie porażki cementują zespół. Wierzę w tę grupę, bo niejednokrotnie pokazała mi, że potrafi grać bardzo dobrze - mówi Antiga. W jego zespole jest trzech graczy Asseco Resovii - Piotr Nowakowski, Fabian Drzyzga, Bartosz Kurek - oraz gracz rodem z Ropczyc Rafał Buszek.

Polacy są w Warnie od środy, dokąd przylecieli samolotem z Wiednia razem z dzisiejszymi przeciwnikami oraz Słoweńcami, z którymi zmierzą się jutro w drugim meczu mistrzostw. Faza grupowa w Warnie nie powinna biało-czerwonym sprawić większych problemów, bo ich rywale - Belgia, Słowenia i Białoruś - są znacznie niżej klasyfikowani. Awans do ćwierćfinału z pierwszego miejsca w tabeli jest obowiązkiem polskich siatkarzy.

Po fazie grupowej Polacy przeniosą się do Sofii, gdzie odbędą się ćwierćfinały, półfinały i mecze o medale. Jeśli nie będzie żadnych sensacji, w ćwierć- finale podopieczni Antigi zmierzą się albo z Niemcami, albo z Bułgarią. To mocniejsi rywale od tych z fazy grupowej, ale nadal nie najgroźniejsi w Europie, bo trzy pierwsze drużyny rankingu - Rosja, Włochy i Serbia - a także zwycięzca Ligi Światowej - Francja - trafiły do „włoskiej” części drabinki. Dwie drużyny z tej czwórki odpadną przed półfinałami. Grzechem byłoby, gdyby Polacy nie wykorzystali autostrady do półfinału.

Tegoroczne mistrzostwa Europy odbędą się we Włoszech i Bułgarii, a mecze finałowe zaplanowane są w Sofii. Dzisiejsze spotkanie z Belgią rozpocznie się o godz. 19.30 polskiego czasu. Pokażą je telewizje Polsat Sport i Polsat Sport News.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24