Teoretycznie łatwiejsze zadanie czeka Znicz. Nadsańska drużyna plasuje się w tabeli na wysokim trzecim miejscu i jest faworytem starcia z AZS-em.
Już po kryzysie
- To ostatnie spotkanie przed świętami. Jak dobrze pójdzie, możemy zakończyć rundę w czwórce, co byłoby ogromnym sukcesem, którego nikt w tym kraju się nie spodziewał - mówi trener Dariusz Szczubiał.
Koszaliński zespół zaczął ligę od trzech wygranych, potem dopadł go kryzys, ale teraz; po serii 7 porażek z rzędu, wydaje się, że najgorszy okres ma za sobą. Sukcesy w meczach z Basketem Poznań i Sportino Inowrocław sugerują, że podopieczni trenera Mariusza Karola idą w dobrym kierunku.
- Nie ma innej opcji. Komplet punktów musi zostać w Koszalinie. Znicz jest w naszym zasięgu i zrobimy wszystko, by wygrać - podkreśla George Reese, silny skrzydłowy "akademików".
Bezpośrednią relację z pojedynku w Koszalinie przeprowadzi Radio Rzeszów.
Do Włocławka udała się tymczasem "stalówka".
- To pierwszy z trzech wyjazdów do najlepszych drużyn ubiegłego sezonu, ale się nie boimy. Na pewno nie odpuścimy i będziemy walczyli. Mogę obiecać, że nie będzie dla nas żadnej straconej piłki - mówi Jacek Jarecki, skrzydłowy "hutniczego" teamu.
Nasz zespół udowodnił już, że ma charakter, jednak zwycięstwo w Hali Mistrzów byłoby ogromną niespodzianką. Bardzo ciekawie zapowiada się pojedynek braci Wołoszynów. Michała ze Stali i Bartłomieja z Anwilu.
- Najważniejsze to iść do przodu i z każdym przeciwnikiem bić się, tak jak w ostatnim meczu z Czarnymi Słupsk - mówi ten pierwszy.
Oba spotkania rozpoczną się w sobotę o godzinie 18.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?