MKTG SR - pasek na kartach artykułów

El. Euro 2024. Fernando Santos po meczu z Czechami: - Musimy popracować nad mentalnością. Jeśli tracimy dwie bramki, musimy wrócić do gry

Piotr Rzepecki
fot. Grzegorz Wajda - Praga
Eliminacje Euro 2024. Nie bał się cierpkich słów Fernando Santos po swoim debiucie w roli selekcjonera reprezentacji Polski. Zdaniem portugalskiego szkoleniowca kluczową kwestią tej porażki była mentalność. - Jeśli tracimy dwie bramki, musimy wrócić do gry. Zawodnicy mają bardzo duże zaangażowanie, ale musimy popracować nad mentalnością. Nie możemy grać tak, jakby nic się nie wydarzyło - apelował po meczu z Czechami (1:3) Fernando Santos.

Czechy - Polska 1:3. Fernando Santos: Ja za tę porażkę biorę odpowiedzialność

- Chciałbym pogratulować drużynie Czech, która zasłużyła na to zwycięstwo. Oczywiście nic nie poszło zgodnie z naszą myślą, ale kiedy w pierwszych minutach traci się dwa gole, to ciężko jest zrozumieć jak miała wyglądać nasza gra. Zawodnicy byli przygotowani, ale jak tracisz tak szybko dwie bramki, to ciężko jest zrozumieć pozostałe aspekty - powiedział selekcjoner reprezentacji Polski Fernando Santos na pomeczowej konferencji prasowej.

- Ja za tę porażkę biorę odpowiedzialność. To były moje wybory. Odpowiedzialność jest selekcjonera. Zawodnicy próbowali, starali się, ale nie zawsze zachowywaliśmy się odpowiednio. Musimy pewne rzeczy ułożyć w głowie. Po porażkach zawsze jest ciężko, ale musimy przeanalizować co poszło nie tak - dodał trener.

- To co mnie zaskoczyło, to pierwsze minuty. Analizowaliśmy takie sytuacje, wiedzieliśmy że Czesi grają dobrze w odbiorze, ale byliśmy zaskoczeni. Drużyna teraz musi uwierzyć w siebie, musimy podnieść głowy i następny mecz z Albanią będzie dla nas bardzo ważny - powiedział Santos.

- Analiza na gorąco jest trudna. Muszę na spokojnie obejrzeć spotkanie. Mieliśmy problem z posiadaniem piłki. Kiedy jej nie mieliśmy, nasz rywal nakładał presję, futbolówka często wracała do bramkarza. Wydaje mi się, że w pierwszej połowie mogliśmy w jednym lub dwóch momentach mogliśmy strzelić gola kontaktowego. Przez większość meczu to nie wyglądało dobrze. Czesi są dobrzy w przejściu z obrony do ataku.

- Jestem smutny i zawiedzony. Tak samo zawodnicy. Musimy schłodzić głowy. Musimy porozmawiać o meczu. Tak jak powiedziałem wcześniej - kto źle broni, ten też nie może atakować. I kto źle atakuje, też nie ma jak bronić. W piłce nożnej nie możemy pozwalać przeciwnikowi na kreowanie sytuacji i jak mamy piłkę w posiadaniu musimy konstruować akcję.

- Jestem przekonany, że ta drużyna może zachować równowagę. Musimy nad tym pracować. Rozmawiałem z piłkarzami i pytałem czy czują się komfortowo jeśli chodzi o moją wizję gry. Musimy popracować nad mentalnością. Jeśli tracimy dwie bramki, musimy wrócić do gry. Zawodnicy mają bardzo duże zaangażowanie, ale musimy popracować nad mentalnością. Nie możemy grać tak, jakby nic się nie wydarzyło - zakończył Santos.

Cezary Kulesza również nie ukrywa smutku

- To nie tak powinno wyglądać. Czesi dziś lepsi, a my mieliśmy zbyt mało argumentów. Liczę na szybką reakcję już w poniedziałek - napisał na Twitterze prezes PZPN. Mecz Polska - Albanią odbędzie się w poniedziałek 27 marca na PGE Narodowym w Warszawie.

EURO 2024 w GOL24

MEMY po meczu Czechy - Polska. Już po 3 minutach było 2:0. K...

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24