O zaistniałej sytuacji Elżbieta Łukacijewska, europosłanka Koalicji Obywatelskiej, poinformowała na swoim profilu na Facebooku.
- Po powrocie do domu, wśród korespondencji, znalazłam list do mnie, w którym ktoś grozi mi śmiercią. Listu, nie do cytowania, nie napisał prosty człowiek. Oczywiście zgłosiłam sprawę policji
- czytamy.
List został wysłany w Brzozowie. Elżbieta Łukacijewska uważa, że napisała go wykształcona osoba, o czym świadczy poziom i styl ułożonych zdań oraz znajomość tematyki debat prowadzonych w Brukseli. Autor pogróżek umieścił w liście także wiersz.
Czytaj także
Europosłanka przyznaje, że to nie pierwsza sytuacja, w której ktoś jej grozi. Wcześniej też dostawała anonimowe listy, które były wysyłane do jej biura poselskiego. Teraz korespondencja przyszła na domowy adres w Cisnej.
Sprawę bada Komenda Powiatowa Policji w Lesku. List został zabezpieczony, trwa ustalanie sprawcy.
ZOBACZ TEŻ: Miliony za bezpieczeństwo w sieci. Powstaje cyberwojsko.