MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Energetycy mają nas za analfabetów

Dorota Mękarska
Dla Edwarda Drwięgi przyjmowanie szacunkowego odczytu licznika jest zwykłym oszustwem.
Dla Edwarda Drwięgi przyjmowanie szacunkowego odczytu licznika jest zwykłym oszustwem. Dorota Mękarska
Ta faktura jest dowodem na masowe fałszerstwo - uważa Edward Drwięga, mieszkaniec ul. Sadowej, pokazując białoczerwony rachunek. Jest tam wynik odczytu, którego nie zrobiono.

Podwyżka obowiązuje od 1 stycznia 2005. W tym dniu stan licznika nie był sprawdzany. Inkasent pojawił dopiero 24 stycznia - pan Drwięga otrzymał kolejny rachunek. Okazało się, że oprócz zużytych kilowatów od 4 stycznia do 31 grudnia 2004 roku naliczono energię za okres od 1 do 24 stycznia b.r. Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie to, że czarno na białym figuruje na rachunku odczyt stanu licznika sporządzony jakoby w dniu 1 stycznia. - Kiedy zapytałem inkasenta, skąd wziął się ten odczyt, odpowiedział, że to jest stan szacunkowy. Co to znaczy?! - pyta oburzony Drwięga. - Jeśli w tym dniu nie było odczytu, to jest to fałszerstwo dla wyłudzenia pieniędzy!
Sprawdził rachunki w całym bloku, w którym mieszka. Okazało się, że u wszystkich sąsiadów widnieją dane z odczytu, którego nie dokonano.
- Nie jest to wielkie fałszerstwo, ale chodzi o zasadę - zaznacza. - Świadczy to o tym, Zakład Energetyczny traktuje nas jak analfabetów, którzy nie potrafią czytać i potulnie zapłacą to, co im się każe. Od fikcyjnego stanu licznika policzone są koszty, co jest kolejnym oszustwem, bo jak można obliczać te koszty na podstawie nieprawdziwych danych?
W Zakładzie Energetycznym w Sanoku nikt nie chciał ustosunkować się do sprawy z imienia i nazwiska oraz stanowiska. Jego anonimowi przedstawiciele nie kryją jednak, że po podwyżce zawsze na 1 stycznia przyjmowane są szacunkowe dane. Tak ponoć dzieje się w całej Polsce. Wynika to z niemożliwości przeprowadzenia w tym dniu odczytów u wszystkich odbiorców. Szacunkowy odczyt licznika sporządzany jest w oparciu o wcześniejsze zużycie energii, z którego wyciąga się średnią dobową. - Tych szacunkowych odczytów dokonuje się na korzyść odbiorców - słyszymy. Ponoć na korzyść, bo teraz trzeba by to sprawdzić.
- Jeśli zależy nam na otrzymaniu rzeczywistego rachunku, możemy 1 stycznia zgłosić stan naszego licznika - radzą w ZE. Jak zapewniają nas w dziale handlowej obsługi klientów ZE, zgłoszenie na pewno zostanie przyjęte.
Ale dlaczego to my musimy się o to starać? Przecież powinno być odwrotnie - na to pytanie nie usłyszeliśmy żadnej odpowiedzi.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24