Eurobud Jarosław chce zrewanżować się Zagłębiu Lubin. Wygrać piąty raz z rzędu

Eurobud jednak z pierwszej serii gier, a Eurobud obecnie to niby te same nazwy, ale inne drużyny. Obecna wygrała cztery mecze z rzędu i wskoczyła na trzecią lokatę w tabeli. Zagłębie co prawda lideruje z tylko jedną porażką, ale kiedy, jak nie teraz będące na fali jarosławianki i do tego we własnej z hali z wsparciem fantastycznych kibiców, powinny pokusić się komplet oczek.

Czarno-niebieskie przede wszystkim będą musiały zatrzymać liderkę klasyfikacji strzelczyń Kingę Jakubowską, która w siedmiu ligowych meczach rzuciła 52 bramki. W meczu Zagłębiem zespół z Jarosławia będzie musiał sobie radzić bez kontuzjowanej Sylwii Matuszczyk, niepewny jest też występ Lesi Smolinh.

– Na pewno będzie nam brakować Sylwii Matuszczyk. Wraca po kontuzji i jeszcze nie będzie w stanie nam pomóc. Co się tyczy mnie, to jeszcze nie wiem czy będę grała w sobotę. O wszystkim zadecydują treningi. Mam nadzieje, że pomogę drużynie. Nie ukrywamy, że chcemy zdobyć punkty w tym spotkaniuu. Wiemy, że to nie będzie łatwe. Zagłębie, to drużyna, jaka walczy w każdym meczu tylko o zwycięstwo. Ale kiedy jak nie teraz? Na własnej hali i z najlepszymi kibicami! Tym bardziej, że jesteśmy po dobrej fali wygranych meczów. Nie mogę obiecywać wygranej w sobotę, ale na pewno wiem, że każda z dziewczyn da z siebie wszystko i będziemy walczyć do samego końca! – powiedziała Lesia Smolinh.

Początek meczu w sobotę o godz. 19.00.