Eurobud JKS Jarosław chce zrewanżować się Michalovcom. W Lidze Centralnej podkarpackie derby

Tydzień temu w Michalovcach, czarno-niebieskie wysoko przegrały, bo aż 25:37. Nasz zespół zagrał bardzo słabe spotkanie, w defensywie pozwolił Słowaczkom na prawie 70 % skuteczność. W ataku czarno-niebieskie radziły tak sobie, popełniając masę błędów i nie wykorzystując dobrych okazji

- Po nieudanym meczu w Michalovcach będziemy chciały pokazać, że był to wypadek przy pracy. Jeśli wyeliminujemy błędy, które zabiły nas w meczu na wyjeździe uważam, że jesteśmy w stanie toczyć wyrównany bój z zespołem słowackim

- mówi Sylwia Matuszczyk.
Teoretycznie Słowaczki są jedną nogą w półfinale, ale to jest sport, a szczególnie w rywalizacji pucharowej nie takie nie prawdopodobne historie się zdarzały. Plan dla jarosławianek, które zagrają przed swoją fantastyczna publicznością, wydaje się być jasny, wyjść na parkiet zagrać na maksa swoich możliwości i czekać na rozwój wydarzeń, a jak się mecz ułoży przekonamy się już w sobotę.

- W sobotę czeka nas mecz rewanżowy. Pierwsze spotkanie wyjazdowe nie było dobre w naszym wykonaniu. Zagrałyśmy zupełnie inaczej niż potrafimy. Ta porażka mocna w nas uderzyła, więc chcemy się zrewanżować. Kluczem do zwycięstwa będzie gra zespołowa

- dodała Velentina Nestsiaruk.

Początek meczu w sobotę o 15.00.

Po dwu tygodniowej przerwie do rywalizacji wraca rzeszowski Handball. Rzeszowianki w niedziele wybierają się Łodzi. Ich rywal do tej pory zgromadził 3 oczka mniej, zapowiada się zacięte spotkanie bez konkretnego faworyta. Pierwszy mecz w tym roku zagra SPR JKS San Jarosław. Jarosławianki pod wodzą nowej trenerki zagrają z ostatnim AZS AWF Warszawa. Faworytem tego meczu jest JKS San i nawet fakt, iż będzie to pierwszy ligowy mecz w tym roku nie powinien mieć wpływu na końcowy wynik.

W Mielcu w sobotnie popołudnie dojdzie do derbów Podkarpacia. Stal zmierzy się z SRS Przemyśl. Gospodarze po przykrej wpadce w Łodzi będą chcieli za wszelką cenę odkupić winy i wygrać spotkanie, w którym na pewno będą faworytem. Przemyślanie mają problem ze zdobywaniem punktów, jednak jak to w derbach bywa nie zawsze wygrywa teoretycznie mocniejszy. Jak będzie w tym przypadku przekonamy się w sobotę.
Początek spotkania o 17.