Przypomnijmy, że na początku 2023 roku „Rzeczpospolita” napisała, że w największej aferze korupcyjnej w historii Parlamentu Europejskiego tzw. Katargate belgijska prokuratura miała sprawdzać także polskich europosłów, w tym Ryszarda Czarneckiego i Tomasza Porębę z Prawa i Sprawiedliwości. Sensacyjne wieści powieliły natychmiast niemal wszystkie opozycyjne „wolne media”, ale szybko okazały się one nieprawdziwe – Prokuratura Federalna w Brukseli zaprzeczyła, by sprawdzany był któryś z polskich europosłów. Nagonka i hejt w mediach społecznościowych na ówczesnego szefa kampanii PiS trwały jednak kilka dni.
Dziś europoseł Poręba zamierza za tamtą publikację „Rzeczpospolitej” skierować do sądu pozew przeciwko jej autorom i redakcji. Podobny krok zapowiedział wobec redakcji „Oko Press”, która w kilku publikacjach sugerowała, że podkarpacki europoseł nie wykazuje w swoich oświadczeniach majątkowych prawdy, m.in. co do wyceny nabytych działek, bo to właśnie w nieruchomości Tomasz Poręba inwestuje zarabiane w Brukseli, Strasburgu i Luksemburgu pieniądze (miesięczna pensja europosła to ok. 20 tys. euro). A wszystko podane w podejrzliwym wobec polityka z Mielca sosie.
- W związku z kolejnym, kłamliwym, insynuującym i uderzającym w mój wizerunek artykułem Okopress, składam przeciwko autorom i redakcji pozew. Dość naruszania prywatności mojej rodziny, latania nad moim domem dronami, szkalowania i podważania uczciwości
– napisał na X Tomasz Poręba, który buduje obecnie dom pod Mielcem (stąd pochodzi jego żona, która również pracuje w Brukseli).
- Za długo i ciężko pracowałem na swój wizerunek i za dużo udało mi się w polityce zrobić, aby się na to godzić. Z tych samych powodów składam też drugi pozew przeciwko redakcji „Rzeczypospolitej” i autorom tekstu z początku roku na temat mojego rzekomego udziału w aferze katarskiej
– czytamy w jego kolejnym wpisie.
W rozmowie z Nowinami europoseł Poręba dodał, że to właśnie jego rodzina najbardziej odczuwa kolejne takie publikacje medialne. - Od początku roku w niektórych mediach próbuje się uderzać w mój wizerunek i podważa moją uczciwość. Nie mogę na to pozwolić, zwłaszcza, że najbardziej cierpi na tym moja rodzina. Wszystko co posiadam pochodzi z wykonywanej przeze mnie pracy. Nie przepisuję majątku na żonę. Wszystko pokazuję w oświadczeniach majątkowych. Składam pozwy i będę dochodził swoich spraw w sądzie – zapowiada europoseł, a ewentualne zadośćuczynienie planuje przeznaczyć na wsparcie projektów sportowych na Podkarpaciu.
META nie da ci zarobić bez pracy - nowe oszustwo
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?