Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Fałszerze banknotów z Ustrzyk Dolnych trafią do więzienia

Ewa Gorczyca
Dzisiejszy wyrok jest kolejnym na koncie trzech mężczyzn.
Dzisiejszy wyrok jest kolejnym na koncie trzech mężczyzn. Tomasz Jefimow
Trzej młodzi mieszkańcy pow. bieszczadzkiego mają już na koncie po kilka wyroków. Dziś zostali skazani po raz kolejny: za podrabianie i wprowadzanie w obieg fałszywych banknotów.

Rok temu 28-letni Janusz F. i 25-letni Piotr W. wracali do Ustrzyk Dolnych z krośnieńskiego sądu, gdzie byli sądzeni za przemyt papierosów. Zastanawiali się, co zrobić, by zapłacić koszty. Janusz F. wpadł na proste rozwiązanie - sami wydrukują pieniądze.

28-latek nie znał się jednak na sprzęcie komputerowym. Piotr W. był w tych kwestiach biegły, ale nie dysponował odpowiednim skanerem i drukarką, ani funduszami na ich zakup. Stanęło na tym, że Janusz F. da koledze pieniądze, w zamian za to ten zajmie się techniczną stroną podrabiania banknotów. Piotr W. się zgodził, bo właśnie dostał umowę jako przedstawiciel handlowy i urządzenie zamierzał wykorzystywać do pracy.

Wyprodukowali ponad 120 egzemplarzy 50, 10 i 100 złotowych banknotów. Zdaniem sądu - nie jest wykluczone, że doszło do konfliktu na tle rozliczeń i to przerwało współpracę obu oskarżonych.

Piotr W. nie angażował się w rozprowadzanie fałszywek. Janusz F. zamierzał płacić nimi Ukraińcom - uważał, że się nie zorientują. Kilka 50-złotówek sam wpuścił w obieg, ale szybko postanowił wykorzystać w tym celu 23-letniego Macieja M.

Znali się, bo obaj handlowali papierosami z przemytu. Przekazał mu plik fałszywek, za każdy "upłynniony" banknot M. miał dostać 7 zł. Zdążył pozbyć się tylko kilku sztuk. Wbrew nadziejom młodych ludzi, szybko wyszło na jaw, że po Ustrzykach krążą fałszywki.
Sąd uznał, że głównym motorem przestępstwa był Janusz F. Za podrabianie i wprowadzenie w obieg fałszywych pieniędzy skazał go na 2 lata i 2 miesiące pozbawienia wolności. Piotr W, który drukował banknoty i Maciej M., który je rozprowadzał, dostali rok i 8 miesięcy.

Przestępstwo, za które odpowiadali młodzi ludzie jest poważne. Kodeks karny przewiduje za nie od 5 do 25 lat więzienia. Jednak sąd, zasosował nadzwyczajne złagodzenie kary. To dlatego, że fałszywek nie było wiele i były podrobione tak kiepsko, że łatwo można było to rozpoznać.

Sędzia Artur Lipiński w uzasadnieniu podkreślił jednak, że wszyscy trzej młodzi ludzie po raz kolejny weszli w konflikt z prawem. Muszą odsiedzieć nie tylko ten, ale i wcześniejsze, odwieszone wyroki.

- Co chcecie w życiu osiągnąć? - zwrócił się do oskarżonych. - Zastanówcie się, czy nie możecie uczciwie pracować? Jesteście młodzi, macie małe dzieci. Zastanówcie się, czy warto spędzać kolejne lata za kratami, zamiast z bliskimi? Żona jednego z was, z malutką córeczką, przyszła prosić o widzenie. To był bardzo smutny widok.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24