Fałszywki do kontroli

Z fałszerstwami biletów i dokumentów policja spotyka się coraz częściej, zwłaszcza, że podrobienie dowolnego dokumentu nie stanowi większego problemu. Wystarczy odpowiedni sprzęt oraz trochę umiejętności.
- Bilety mają zabezpieczenia w formie świecących pod ultrafioletem elementów, które wykonane są farbą termiczną - wyjaśnia Marek Filip, dyrektor Miejskiego Przedsiębiorstwa Komunikacyjnego w Rzeszowie. - Przy rutynowej kontroli, trudno sprawdzić, czy dany bilet jest prawdziwy, czy podrobiony. Czasem prowadzimy szczegółową kontrolę, ale niestety rzadko udaje nam się wyłapać oszustów. Od nowego roku bilety produkowane będą na nowych maszynach i podrobienie takiego biletu dla pseudografika stanie się o wiele trudniejsze - zapewnia dyr. Filip.
Najczęściej na ,biletowym" fałszerstwie przyłapywane są indywidualne osoby, które własnym sumptem produkują sobie bilety autobusowe.
- Potrzebny do tego jest profesjonalny sprzęt czyli komputer, drukarka do kart plastykowych oraz skaner - twierdzi grafik komputerowy w jednej z rzeszowskich agencji reklamowych. - Przy odpowiednim wykonaniu, bilet praktycznie staje się nie do rozróżnienia od oryginalnego.
Za przyłapanie osoby z fałszywym biletem ze strony MPK grozi kara jak za jazdę bez biletu, czyli 60 zł. Następnie sprawa przekazywana jest policji. Wtedy, potraktowana jako przestępstwo, może się skończyć nawet 5-letnim wyrokiem.